Sokół silniejszy od Gromu
Zwycięstwem Sokoła Suliszewo w stosunku 2:0 zakończył się mecz czwartej kolejki A-klasy w Giżynie z miejscową drużyną Gromu.
Drugi mecz wyjazdowy w tym sezonie i kolejny raz ciężki rywal - tym razem Grom Giżyno, z którym nigdy nie udało się nam wygrać, ani chociażby zremisować. Na samym początku spotkania, bo już w 7. minucie niezawodny dotychczas Mateusz Zwindowski otworzył wynik spotkania po wykorzystaniu akcji sam na sam z bramkarzem gości po podaniu Marcina Jakubowskiego. D
alsza gra w pierwszej połowie to 'akcja za akcję' z obu stron, można zaznaczyć, że z lekką przewagą Gromu, jednak żadna z nich nie potrafiła przynieść zmiany wyniku i do przerwy nie uległ on zmianie. Po zmianie stron za Dawida Dudzika na boisko wszedł Marcin Hawrasz. Dziesięć minut później schodzącego Mariusza Jakubowskiego zastąpił Jakub Zadrożny. Około 55. minuty żółta kartką ukarany został Damian Zbożnik. W 65' minucie na boisku pojawił się Marcin Kostrzewa w miejsce Wojciecha Puszczaka. 'Maniek' trzy minuty po wejściu na murawę nie dał żadnych szans bramkarzowi gospodarzy strzałem po długim rogu, a druga asystę w tym meczu zanotował Marcin Jakubowski. Do końca meczu wynik się nie zmienił, a żółtymi kartkami zostali ukarani: Marcin Jakubowski i Mateusz Terefeńko, który w 85. minucie został zmieniony przez Przemysława Kowalika.
Grom Giżyno 0:2 (0:1) Sokół Suliszewo 7' Mateusz Zwindowski 68' Marcin Kostrzewa Sokołowi udało się przełamać złą statystykę meczów z Gromem Giżyno i odnieść pierwsze zwycięstwo z tym przeciwnikiem, tym cenniejsze, że na jego terenie. Użyty wcześniej zwrot 'udało się' nie jest tutaj najtrafniejszym określeniem, ponieważ wygrana w tym meczu była ciężko wypracowana i zasłużona. Na szczególną pochwałę w tym meczu zasługuje formacja defensywna i bramkarz, którzy zachowali pierwsze w sezonie czyste konto ! Ciężko nie wspomnieć o arbitrze głównym tego spotkania - Panu Eugeniuszu Terleckim, który za wszelką cenę chciał być postacią pierwszoplanową niedzielnego meczu. Sztuka ta się mu udała, gdyż w drugiej części spotkania to na Panu Terleckim była skupiona uwaga kibiców. Gwizdanie w jedną stronę to za mało powiedziane - zawodnicy Sokoła otrzymywali notorycznie upomnienia, a nawet żółte kartki za zagrania, które nie były gwizdane, gdy popełniali je gospodarze... Serdecznie dziękujemy za wsparcie kibicom, którzy licznie stawili się na meczu w Giżynie, chyba pierwszy raz kibiców przyjezdnych było dużo więcej jak miejscowych ! Kolejny mecz już w najbliższą środę - spotkanie pucharowe z Lechem Czaplinek. Śmiało można powiedzieć, że jest to najlepszy przeciwnik z jakim przyszło się mierzyć Sokołowi po reaktywacji. Sokół Suliszewo wystąpił w składzie: Łukasz Kot - Damian Zbożnik, Piotr Pawlak, Maciej Jakubowski, Łukasz Hofman - Wojciech Puszczak (C) (65' Marcin Kostrzewa), Dawid Dudzik (45' Marcin Hawrasz), Mariusz Jakubowski (55' Jakub Zadrożny), Marcin Jakubowski, Mateusz Zwindowski - Mateusz Terefeńko (85' Przemysław Kowalik).
�r�d�o: sokolsuliszewo.futbolowo.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Blacha24 |