Odrzanka znów gromi u siebie!
W sobotę 27 października Odrzanka podejmowała Sokół Granowo. Po dość kontrowersyjnym meczu w Dolicach w zespole gospodarzy panowała wielka mobilizacja i chęć odniesienia zwycięstwa.
Początek spotkania wyrównany z lekką przewagą gospodarzy, ale z każdą minutą ta przewaga robiła się bardziej widoczna. Odrzanka uzyskała prowadzenie po 20 minutach gry. Mysiak zagrał piłkę na krótki słupek gdzie wbiegał Bykowski, który uprzedził bramkarza Sokoła i skierował piłkę do pustej bramki. Odrzanka nie zadowoliła się jedną bramką i dążyła do zdobycia następnej. Bliski tego był Giernatowski, ale nie trafił do pustej bramki, gdyż piłka przed samym strzałem odbiła się od nierówności. Po kolejnych 10 minutach Odrzanka prowadziła 2-0. Bykowski wkręcił w ziemię obrońcę gości i wyłożył piłkę do pustej bramki Giernatowskiemu, który tym razem trafił. Jeszcze w pierwszej połowie sędzia tego spotkania nie podyktował ewidentnego rzutu karnego za faul na Bykowskim. 2-0 do przerwy. Zaraz po przerwie mocno zaatakował Sokół dążąc do strzelenia kontaktowej bramki. Zapały sokołów znów ostudził duet Bykowski - Mysiak. Ten drugi ponownie dograł piłkę do Bykowskiego, który lobem skierował piłkę nad bramkarzem i obrońcami gości. Po tej bramce widać było, że drużyna Sokoła wyraźnie siadła z czego korzystali gospodarze groźnie atakując. W 70 minucie nastąpiła akcja meczu! To co zrobili z obroną Sokoła zawodnicy Odrzanki trudne jest do opisania. W rolach głównych wystąpili Mysiak i Giernatowski. We dwójkę rozmontowali czterech obrońców gości i ten drugi strzałem z 17 metrów nie dał szans bramkarzowi Sokoła. Po tej bramce wyraźnie Odrzanka rozluźniła sie czego efektem był strzał z 20 metrów gości pięknie obroniony przez Hozera. Chwilę później zawodnik Sokoła wykorzystał sytuacje sam na sam z bramkarzem Odrzanki i zrobiło się 4-1. To tylko poddenerwowało gospodarzy, którzy ponownie przycisnęli. Akcję z lewej strony boiska przeprowadził Bykowski i wyłożył piłkę do pustej bramki Furtacowi, który nie miał problemu z umieszczeniem jej w bramce. Maciek strzelił swoją pierwszą bramkę dla Odrzanki i w dodatku sprawił sobie prezent urodzinowy. Odrzanka strzeliła w tym meczu jeszcze jedna bramke której autorem był Bykowski ale sędzia dopatrzył się wcześniej pozycji spalonej i słusznie nie uznał bramki. Odrzanka odniosła kolejne wysokie zwycięstwo na własnym boisku. Dziwi jedynie fakt, dlaczego piłkarze z Radziszewa nie potrafią tak wygrywać w meczach wyjazdowych. W meczu juniorskich drużyn również lepsza okazała się ekipa z Radziszewa, która po dwóch trafieniach Wołosza i jednym Zasadowskiego wygrała 3-0 pokazują mądrość, konsekwencję i przede wszystkim skuteczność w swojej grze. Było to już 13 zwycięstwo z rzędu juniorów Odrzanki, którzy tracą 3 punkty do zespołu Osadnika Myślibórz. relacjďż˝ dodaďż˝: 39 |
|