W 13 serii spotkań do Węgorzyna zawitał beniaminek klasy okręgowej- zespół Gok Ehrle Polska Dobra Szczecińska. Spotkanie od pierwszych minut toczyło się w środkowej części boiska ze wskazaniem na gospodarzy. W 10 minucie świetnie rozprowadzona akcja, stwarza okazję Danielowi Romańczykowi, który ostatecznie uderza niecelnie z 11 metrów. Osiem minut później przed linią pola karnego Wojtek Kliś wykłada piłkę Arturowi Samalowi, ten niestety uderza niecelnie na bramkę rywala. Potem dwukrotnie zaatakowali goście.

Najpierw w 21 minucie napastnika gości udanie powstrzymał Artur Michalski, zaś dwie minuty później, zawodnik Gok Ehrle, próbował płaskim strzałem pokonać Przemka Norycę. Kolejna akcja środkiem pola w wykonaniu piłkarzy gospodarzy kończy się powodzeniem. Akcję w środku pola zainicjował Artur Samal, który swobodnie odegrał futbolówkę do Wojtka Klisia. Spartańska maszynka do strzelania bramek, w pełnym gazie przedostała się na linię 16 metra, skąd pewnie zdobyła 13 bramkę w obecnych rozgrywkach. Cztery minuty później, ten sam zawodnik wykłada piłkę na linię 16 metra, skąd Piotr Grochulski finalizuje całą akcję niewiele chybionym strzałem. W 33 minucie stały element gry egzekwowali przyjezdni, jednak strzał w wykonaniu zawodnika Gok Ehrle był z pewnością daleki od zamierzonego. Kilkadziesiąt sekund później, jeden zawodnik gości bez problemów poradził sobie z trzema naszymi, uderzając futbolówkę obok słupka, z jego zewnętrznej strony. W drugiej odsłonie spotkania mieliśmy aż 21 akcji mogących zakończyć się zdobyciem gola. W 50 minucie z rzutu wolnego uderzają goście, piłka w niewielkiej odległości minęła światło bramki Norycy. Cztery minuty później, sędzia dyktuje jedenastkę dla przyjezdnych po interwencji, jego zdaniem nieprzepisowej Ryśka Jarzyny. Pewnym mocnym strzałem tuż przy słupku, rywale doprowadzają do remisu. Trzy minuty później wewnętrzną częścią stopy Damian Szubert próbował uderzać na bramkę gości, jednak piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. W 61 oraz 62 minucie duża doza szczęścia dopisała przyjezdnym. W pierwszej z dwóch akcji z pięciu metrów Wojtek Kliś trafił w poprzeczkę zaś chwilę później w egzekwowanym rzucie wolnym pośrednim Piotr Grochulski, potężną bombą, również sprawdził wytrzymałość poprzeczki jednej z bramek. Minęła niespełna minuta i mieliśmy kolejną akcję podbramkową. Tym razem zawodnik Gok Ehrle, uderzył wprost w Przemka Norycę. Kolejny upływ kilkudziesięciu sekund i kolejna okazja bramkowa. Tym razem Wojtek Kliś dostaje podanie w tempo od Michała Wójcika, jednak strzał skutecznie broni bramkarz rywali. W 67 minucie dla odmiany kolejną okazję stwarzają sobie goście. Tutaj elementem zaskoczenia miało być szybkie wznowienie gry w okolicach pola karnego, jednak jak się okazało chwilę później, Noryca udanie wyłapał oddany strzał. Jeszcze w tej samej minucie jedną akcję oglądaliśmy po przeciwnej stronie. Tam z linii pola karnego uderzał Andrzej Nadkierniczny posyłając piłkę nieopodal spojenia słupka z poprzeczką. Dwie minuty później idealne dośrodkowanie z prawej strony do Artura Samala, pozwala oddać mu strzał z 11 metrów, ładny dla oka, niestety wprost w bramkarza. W 73 minucie po dość sporym zamieszaniu, technicznym strzałem na bramkę zakończył akcję napastnik rywali. Dwie minuty później przyjezdni kopiują efekt wykonania stałego elementu gry z pierwszej połowy. W 79 minucie na bramkę rywali rusza Romańczyk. W obrębie pola karnego dochodzi do kontaktu z bramkarzem, który arbiter kwalifikuje jako próbę wymuszenia rzutu karnego. Dwie minuty później z lewej strony pola karnego uderzanie „Grocha” w samo okienko efektownie broni bramkarz rywali. Dwie minuty później półwysokie wstrzelenie piłki tego samego zawodnika w pole karne, trafia w jednego z zawodników stojących w polu bramkowym lecz nie wpada do bramki. W 88 minucie piłkę Wojtkowi Klisiowi w ostatniej chwili wybija obrońca przyjezdnych, po tym jak napastnik Sparty otrzymał na piątym metrze dobre podanie od Romańczyka. W 89 minucie rzut rożny egzekwowali goście. Piłkę zmierzającą do bramki szczęśliwie wybija Zbyszek Nadkierniczny. W doliczonym czasie gry groźnie na bramkę rywali uderzał Damian Szubert oraz Piotr Grochulski, jednak tego dnia piłka nie chciała już wpaść do bramki. Mimo nienajlepszej pierwszej połowy, dobry futbol zawodnicy obu zespołów pokazali w drugich trzech kwadransach za co należą im gromkie brawa.

Bramka: Kliś Wojciech 24'

SPARTA:Noryca Przemysław,Jarzyna Ryszard,Michalski Artur,Nadkierniczny Zbigniew,Sideł Tomasz,Bidny Tomasz (Szubert Damian),Samal Artur(Wójcik Michał),Grochulski Piotr,Sadowski Artur(Nadkierniczny Andrzej), Romańczyk Daniel,Kliś Wojciech.

spartawegorzyno.strefa.pl