Wielka Sobota z tyszanami
Wyspiarze notują serię trzech z rzędu porażek w pierwszej lidze. O jej przerwanie powalczą z broniącym się przed spadkiem GKS-em Tychy. Jeśli spojrzymy na historię spotkań, to bardzo prawdopodobnym wynikiem jutro będzie remis. Dlaczego? W sezonie 2012/13 po wygranej Floty u siebie, GKS zwyciężył w Jaworznie, a sezon później kiedy to tyszanie jesienią wygrali na wyspie Uznam, świnoujścianie wywalczyli trzy oczka na boisku GKS-u. W pierwszym meczu tych drużyn w tym sezonie padł remis 1:1.
Nikt w Tychach nie wyobraża sobie tego, że GKS spadnie z ligi. Wkrótce do użytku zostanie oddany nowy stadion, na którym tyszanie w przyszłości mają bić się o awans do Ekstraklasy. Misję ratowania drużyny powierzono Tomasz Hajcie. To on zimą zdecydował o pozbyciu się doświadczonych graczy, takich jak Mariusz Masternak czy Łukasz Kopczyk. Na Śląsk trafili natomiast m.in. Jakub Bąk, Łukasz Grzeszczyk czy Sebastian Przyrowski.
Zespół w tym roku gra w kratkę. U siebie tyszanie pokonali skromnie Widzew Łódź i Termalikę Bruk-Bet Nieciecza. Szczególnie ten ostatni wynik powinien pozytywnie wpłynąć na zespół ze Śląska. Gorzej tyszanom wiedzie się na wyjazdach. GKS został rozbity w Gdyni - porażka 4:0 z Arką i uległ 2:0 Miedzi Legnica. Wyjazdy to jednak ogromna bolączka tyszan. W tym sezonie jako jedyni w pierwszej lidze nie przywieźli do Tychów kompletu punktów. Po raz ostatni tyszanie komplet punktów na zapleczu TME wywalczyli 21 maja 2014 roku, kiedy to wygrali z Sandecją Nowy Sącz 1:0. W zespole Floty obędzie się bez absencji. Po kartkowej pauzie do składu wraca Michał Stasiak. Problemem w dalszym ciągu pozostaje słaba siła rażenia drużyny. Do składu dołączony został młody napastnik Michał Nowak, ale trudno przypuszczać, żeby został on lekiem na jej poprawę. Optymalny skład nad morze zabrał także Tomasz Hajto.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|