W taki oto sposób kibice z Dobrej zapowiadają sobotnie spotkanie siódmej drużyny z trzecim zespołem IV Ligi Zachodniopomorskiej.

Sarmata w tym sezonie wygrał pięć meczów, z czego cztery u siebie, i tyle samo przegrała, chociaż aż sześciokrotnie ich spotkaniach kończyły się różnicą jednego gola. Natomiast Osadnik sześć razy remisował i odniósł cztery zwycięstwa, będąc w tegorocznych rozgrywkach jedyną drużyną bez porażki. Kluby kibica obydwu zespołów darzą się wzajemną sympatią, ale na murawie z całą pewnością walki o każdy metr boiska nie zabraknie.

Co ciekawe, dostępu do bramki Sarmaty strzeże Mateusz Krupski. Ten sam, które jeszcze kiedy reprezentował barwy Pomorzanina Nowogard, obronił w ostatniej minucie rzut karny wykonywany przez Rafała Downarowicza z Osadnika, przez co myśliborzanie spadli V ligi szczecińskiej.

W rozgrywkach ligowych ostatni raz obie drużyny spotkały się ze sobą w kwietniu 2009 roku. Wówczas to lepszy w Myśliborzu był Sarmata, wygrywając 3:2, ale jedną bramek zdobył grający do tej pory dla Osadnika Piotr Gajewski. Ciekawe, czy i tym razem historia zatoczy koło.

Początek meczu w sobotę o 14.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne