Druga wyjazdowa porażka Iny
W meczu 5. kolejki zachodniopomorskiej IV ligi Kluczevia Stargard pokonała Inę Goleniów 1:0. Bramka na wagę 3 pkt padła w 56 minucie po strzale z rzutu wolnego kapitana gospodarzy.
Początek meczu należał zdecydowanie do gości. Wracający do Iny Goleniów po kilku latach, były zawodnik m.in. Pogoni Szczecin, Radosław Wiśniewski, sprawiał ogromne problemy obrońcom Kluczevii. W pierwszym kwadransie Ina, głównie za sprawą Wiśniewskiego, stworzyła sobie 3 dogodne sytuacje do strzelenia bramki, jednak za każdym razem brakowało postawienia kropki nad 'i'. Strzały Wiśniewskiego, Banachewicza i Mojsiewicza nie znalazły drogi do bramki. . Po kwadransie mecz się wyrównał, a gospodarze z każdą minutą poczynali sobie coraz śmielej. Groźnie było zwłaszcza po stałych fragmentach gry. W kilku sytuacjach po rzutach rożnych kotłowało się pod bramką Iny, jednak strzały były blokowane lub na posterunku był Krawczyk. Druga połowa nie była porywającym widowiskiem. W 56 minucie Kluczevia zdobyła, jak się później okazało, jedyną bramkę w tym meczu. Z 25 metrów nie do obrony uderzył kapitan gospodarzy. Ina próbowała doprowadzić do wyrównania, jednak jej działaniom brakowało dokładności. Większość akcji kończyła się przed polem karnym Kluczevii lub przerywał je sędzia, odgwizdując spalone. W 71 minucie groźną kontrę przeprowadzili gospodarze, ale na drodze do bramki stanął goleniowski bramkarz. Minutę później Ina zdobyła bramkę po strzale Gałgana, jednak sędzia dopatrzył się spalonego. Wcześniej głową trafił Wiśniewski, ale w tej sytuacji sędziowie również odgwizdali pozycję spaloną. Do końca spotkania Ina nie potrafiła stworzyć stuprocentowych szans do wyrównania i druga porażka w tym sezonie stała się faktem. W następnej kolejce Ina poszuka punktów w starciu z Vinetą, która niewątpliwie będzie bardzo wymagającym rywalem. Początek spotkania w sobotę, o godzinie 17, na stadionie przy ulicy Sportowej w Goleniowie. Serdecznie zapraszamy
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: KelvinCors |
|