Z Radovii zeszło powietrze i tylko zremisowała
Pierwsza połowa zdecydowanie należała do Radovii, która prowadziła już nawet 2:0. Na kilka minut przed przerwą goście strzelili bramkę kontaktową i być może to dodało im sił w drugiej połowie meczu, bo już na początku wyrównali na 2:2. W Radovii dla odmiany zaszły zmiany, bo z piłkarzy zeszło powietrze i zespół w niczym nie przypominał tego z pierwszej połowy. Co prawda Pilichowski strzelił z karnego na 3:2, ale już zabrakło sił, by ten wynik dowieźć do końca. Wicher wyrównał na cztery minuty przed końcem i ten remis w Radowie Małym na pewno go zadowolił.
W tym meczu niestety nie popisał się młody bramkarz Bojanowicz, zastępujący Chojnackiego. Jak nam powiedział trener Henryk Kulik, najprawdopodobniej już niedługo w bramce Radovii pojawi się bardziej doświadczony golkiper z Przecławia. RADOVIA Radowo Małe - WICHER Brojce 3:3 (2:1) Radovia: Mateusz Bojanowicz - Tomasz Kmieć, Sylwester Bednarek, Emil Pilichowski, Marek Drożdżewski, Wojtek Krakus, Wojnarowski, Jacek Talarowski (Marcin Stosio), Mateusz Rylling, Irek Kulik, Igor Drapikowski. Trener Henryk Kulik. Bramki: Talarowski - 2, Pilichowski. Źródło: Tygodnik Łobeski relacjďż˝ dodaďż˝: Kawaler |
|