Pierwszy punkt dla Światowida
W środę 15 sierpnia Światowid podejmował Sarmatę. Mecz o pierwszych minut toczył się nerwowo żadna z drużyn nie chciała stracić szybko bramki. Jednak to Sarmata miała optyczną przewagę w posiadaniu piłki i stwarzaniu dogodnej sytuacji. Światowid pierwszy strzelał i to nie celny oddał dopiero w 20 minucie. Sędzia nie uznał w pierwszej połowie bramek strzelonych przez Momota (Światowid) i Kamińskiego (Sarmata).
Trener Poniewiera przeprowadził od początku drugiej polowy jedna zmianę, zmieniając Sygnowskiego. Jednak dużo to nie dało, ponieważ 15 minut później Światowid stracił bramkę po kontrataku Olechowicza i strzale w krótki róg bramki, był to ewidentny błąd Krystosiaka. Żądza zwycięstwa i walka doprowadziła, że gospodarze zdominowali końcówkę spotkania. Najpierw strzał z wolnego w słupek i nie udana dobitka Koby. Później zamieszanie pod bramka Brodowicza i bezradność piłkarzy z Łobza, którzy nie potrafią trafić do pustej bramki. Sytuacja to powiększa frustracje na kibiców, którzy już nie chcą porażek swojego klubu. 8 minut przed końcem spotkania z prawej strony dośrodkowuje Wielgus i Kieruzel kieruje piłkę do własnej bramki. Światowid - Sarmata 1:1. Taki wynik utrzymał się do końca spotkania chociaż Światowid dążył do zdobycia zwycięskiej bramki. relacjďż˝ dodaďż˝: ghost |
|