Przed przerwą na wschód
W długą podróż po punkty udali się Portowcy. Ich sobotnim rywalem będzie beniaminek rozgrywek, Górnik Łęczna. Samolotem do Warszawy, a następnie autobusem do Łęcznej, tak wygląda najdłuższy wyjazd Portowców w tym sezonie. W linii prostej 600 kilometrów do pokonania (samochodem 755). Górnik Łęczna to rywal z którym szczecinianie mieli już okazję mierzyć swoje siły i trzeba przyznać, że na papierze jest to przeciwnik wygodny dla Dumy Pomorza.
Z dwunastu meczów z drużyną z Łęcznej, Pogoń wygrała osiem. Jeszcze nie tak dawno obie drużyny rywalizowały ze sobą w I lidze. W sezonie, który zakończył się awansem Dumy Pomorza, Portowcy wygrali u siebie 4:0 i 1:0 na wyjeździe. Z meczu w Szczecinie kibice na pewno pamiętają trafienie Ediego Andradiny, który zdobył gola bezpośrednio z rzutu rożnego. Historię spotkań uzupełniają trzy remisy i jedna wygrana Górnika. Jedyny raz Górnicy ograli Portowców w kwietniu 2007. W 59. urodziny Pogoń przegrała w Łęcznej 3:2, choć do 82 minuty spotkania prowadziła 2:0. Serb Veljko Nikitović, to jedyny aktywny piłkarz, który pamięta tamten mecz.
Wracając do aktualnych czasów, Górnik Łęczna wywalczył dość niespodziewanie awans, plasując się tuż za plecami GKS-u Bełchatów. Jak na beniaminka, w Łęcznej nie brakuje jednak zawodników z pokaźną liczbą meczów w Ekstraklasie. Łukasz Mierzejewski, Grzegorz Bonin, Sebastian Szałachowski czy Paweł Buzała maja na swoim koncie grubo ponad 100 spotkań na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. To oni mają stanowić o sile zespołu i dać utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie. W kadrze zespołu znajdziemy także kilku solidnych graczy z zagranicy, do których w Łęcznej mieli raczej szczęście. Préjuce Nakoulma, Ricardinho czy Nildo, to najlepsze przykłady na jakościowe wzmocnienia obcokrajowcami. W obecnym zespole pewne miejsce w bramce ma Chorwat Silvio Rodić, a coraz lepiej na boisku prezentuje się Litwin Fedor Černych. Co do Portowców, ostatnie mecze bez wygranej martwią kibiców. Po remisach, prawdziwy 'Ice Bucket' na Portowców wysypali Wiślacy, którzy ostatnio gładko wygrali w Szczecinie. W meczu z Wisłą zawodnicy Dumy Pomorza wyglądali jak dzieci we mgle, dlatego w Łęcznej można spodziewać się zmian w składzie. Do dyspozycji trenera powinni być już Tomasz Lisowski i Marcin Robak, którzy naszym zdaniem zaprezentują się jutro w Łęcznej. Przeciwko starym kolegom może wystąpić Łukasz Zwoliński, który w poprzednim sezonie był wypożyczony na Lubelszczyznę. Po drugiej stronie powinniśmy zobaczyć także byłych Portowców - Grzegorza Bonina oraz Przemysława Kaźmierczaka. Przypuszczalne składy: Górnik: Silvio Rodić - Łukasz Mierzejewski, Tomislav Božić, Maciej Szmatiuk, Marcin Kalkowski, Grzegorz Bonin, Lukáš Bielák, Patrik Mráz, Tomasz Nowak, Przemysław Kaźmierczak, Fedor Černych Pogoń: Radosław Janukiewicz - Sebastian Rudol, Hernani, Wojciech Golla, Tomasz Lisowski, Adam Frączczak, Maciej Dąbrowski, Rafał Murawski, Takuya Murayama, Dominik Kun, Marcin Robak
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|