Tylko remis w Barwicach
Drawa jechała do Barwic zmęczona po dwóch ciężkich meczach z Gwardią i Orłem Wałcz. Ponadto ze składu na ten mecz wypadli Tomek Walkiewicz (kontuzja) i Paweł Jacków (wyjazd do szkoły). Drawski zespół zaskoczyły warunki atmosferyczne (silny wiatr), z którymi drawscy piłkarze nie mogli sobie poradzić. Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando zespołu z Barwic, to oni groźniej atakowali. Jednak bramkę jako pierwsza zdobyła Drawa. Szybko wykonany aut i na bramkę Barwic pognał Terlecki. Przy próbie dośrodkowania piłka niefortunnie odbiła się od obrońcy i ku zaskoczeniu wszystkich wpadła do bramki.
Zaraz po tej sytuacji Drawa miała także szanse na podwyższenie wyniku, jednak Kobryś przestrzelił. To zemściło się parę minut później kiedy to kapitan zespołu z Barwic wykorzystał nieporozumienie między bramkarzem a obrońcą i strzałem głową doprowadził do remisu. Chwilę później kontrowersyjnego karnego gwiżdże najsłabszy uczestnik tego spotkania czyli sędzia, który swoimi niepewnymi decyzjami (w obie strony) doprowadził do nerwowości na boisku. Do wykonywania 11stki podchodzi Niedźwiedź, ale Robert Piłat nie daje się zaskoczyć. Pod koniec pierwszej połowy należy odnotować także strzał Rafała Żuka, jednak bramkarz zdołał sparować piłkę. Na tym emocje w pierwszej połowie się zakończyły. Druga rozpoczęła się od ataków Drawy. Piłkarze zaczęli rozgrywać i utrzymywać się przy piłce, to stwarzało groźne sytuacje m.in.: dwie miał Kapeliński, a po jednej Terlecki, Witoń i Kobryś. Groźnie z dystansu strzelał Świst lecz piłka nie wpadła już w tym meczu do bramki i zakończył się on remisem 1:1. relacjďż˝ dodaďż˝: Drawszczanin |
|