Porażka na koniec
Przy niemal pełnych trybunach przyszło rozegrać podopiecznym Dariusza Wdowczyka ostatni mecz przed własną publicznością w tej rundzie. Przeciwnik trudny, bo świeżo upieczony Mistrz Polski. Niestety szczecinianie nie zdołali przełamać fatum, jakie ciąży na nich w spotkaniach z Legią Warszawa i ponownie schodzili z boiska jako przegrani.
Już w trzeciej minucie rzut wolny dla Legii po faulu Dąbrowskiego na Koseckim egzekwuje Helio Pinto, ale pewnie interweniuje Janukiewicz. Trzy minuty później w doskonałej sytuacji był Marcin Robak, który główką próbował pokonać Jałochę, bramkarz Legii nie dał się jednak zaskoczyć.
W dziesiątej minucie uwaga kibiców skupiła się na prezentacji olbrzymiej sektorówki, która rozwinięta została na sektorach od 1 do 9 oraz na młynie i utworzyła napis Pogoń 1948. W osiemnastej minucie ponownie w doskonałej sytuacji Portowcy, ale strzał niecelny. W 31minucie Orlando Sa mógł pokonać Janukiewicza, ale szczeciński bramkarz skutecznie interweniował. Granatowo - Bordowi mogli odpowiedzieć kilka minut później, ale w zamieszaniu podbramkowym piłka została wybita na róg. Chwilę potem Lewandowski naciskany posłał futbolówkę obok słupka bramki rywali. Trzy minuty przed końcem pierwszej odsłony rzut wolny egzekwował Aka, po jego dośrodkowaniu bliski zdobycia gola był Kun, ale bramkarz Legii obronił nogą. Po dobrej postawie w pierwszej połowie szczecińscy kibice liczyli na jeszcze lepszy występ Portowców w drugiej. W 56 minucie Rzut wolny egzekwują piłkarze Legii, na szczęście cała akcja gości kończy się udaną interwencją Janukiewicza. Kilka minut później ponownie gorąco pod bramką gospodarzy, ale Radek Janukiewicz nie daje się zaskoczyć. Legia zaczyna sobie coraz pewniej poczynać na połowie podopiecznych Dariusza Wdowczyka. W 68 minucie Michał Kucharczyk doskonale obsłużył Koseckiego, ale znów świetnie zachował się bramkarz szczecińskiej Pogoni. Pogoń próbowała odpowiedzieć, ale tym razem równie skutecznie interweniował Jałocha. W 73 minucie kontra Legii kończy się golem, do bramki Granatowo - Bordowych trafia Michał Kucharczyk. Po chwili szkoleniowiec Pogoni decyduje się na podwójną zmianę. Boisko opuszczają Rogalski i Małecki a w ich miejsce pojawiają się Bąk i Murayama. W 78 minucie Legia ponownie otwiera sobie drogę do bramki Pogoni, jednak Janukiewicz na raty, ale skutecznie zażegnuje niebezpieczeństwo. Szczecinianie próbowali walczyć, ale nic z tego nie wychodziło. W ostatnich minutach na strzał z dystansu zdecydował się jeden z Portowców, ale było to bardzo niecelne.
�r�d�o: wlasne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|