Czwarte podejście
Portowcy w czwartej próbie poszukają pierwszej wygranej w grupie mistrzowskiej. Z bydgoskim Zawiszą w tym sezonie zmierzą się już po raz czwarty. Podobnie jak w listopadowym meczu tych drużyn, poczynania swoich podopiecznych z wysokości trybun będzie obserwował Dariusz Wdowczyk. Nadzieja na ligowe podium ciągle się tli w Szczecinie, ale do jej podtrzymania potrzebne jest zwycięstwo w sobotni wieczór. Początek spotkania o godzinie 20:30.
Obie drużyny złapały ostatnio ligową zadyszkę. Portowcy w ostatnich trzech meczach zdobyli tylko punkt (dwie porażki i remis), natomiast bydgoszczanie notują serię pięciu z rzędu porażek w T-Mobile Ekstraklasie. Podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza broni jednak sukces w Pucharze Polski. Po finale w Warszawie trofeum to trafiło w ręce Zawiszy Bydgoszcz. Jak na beniaminka T-Mobile Ekstraklasy, jest to bez cienia wątpliwości sukces.
W grupie mistrzowskiej Pogoń rozczarowuje. Martwi przede wszystkim słaba gra linii defensywy. Portowcy w tym sezonie stracili już 47 goli, z czego 9 w trzech ostatnich meczach. Obrońcy Dumy Pomorza momentami wyglądają jak dzieci we mgle, dopuszczając do groźnych sytuacji pod bramką Radosława Janukiewicza. Nie można narzekać na Marcina Robaka, który non stop wyróżnia się w ofensywie, choć w ostatnich dwóch meczach nie powiększył swojego dorobku bramkowego. - Mówiąc ogólnie, Pogoń kadrowo jest bardzo wyrównanym zespołem ze szczególnie mocną linią pomocy - powiedział przed sobotnim meczem Ryszard Tarasiewicz. - W Pogoni, tak jak w Śląsku czy Wiśle, jest zawodnik, który daje zespołowi większą pewność, jeśli chodzi o strzelanie bramek. W Szczecinie to oczywiście Robak. Na jego bramki pracuje bardzo kreatywna linia pomocy. Jak na beniaminka, Zawisza może pochwalić się solidnym składem, z kilkoma ciekawymi obcokrajowcami. W Szczecinie nie wystąpią jednak najlepsi strzelcy bydgoskiej drużyny, czyli Michał Masłowski (8 goli) oraz Bernardo Vasconcelos (7 trafień). W linii pomocy zabraknie także rosłego Francuza, Herolda Goulona, który podobnie jak wymieniona wcześniej dwójka, jest kontuzjowany. W tym sezonie obie drużyny zmierzyły się ze sobą już trzy razy. W lidze zanotowaliśmy dwa remisy po 1:1, a w Pucharze Polski, w Szczecinie wygrał Zawisza - 3:1. Determinacji nie powinno zabraknąć jednym i drugim.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|