Po ostatniej porażce z Polickim KP, Flota wyruszyła na ciężki mecz z Wielimem w bojowych nastrojach. Wiedzieli, że aby utrzymać się wysoko w tabeli ten mecz muszą wygrać. Spotkanie w pierwszej połowie było wyrównane, nie brakowało okazji z jednej jak i z drugiej strony. W rozgrywaniu akcji przeszkadzali nie tylko rywale, ale również nierówne boisko i pogoda, gdyż były mocne podmuchy wiatru i padał deszcz. W pierwszej połowie nie padła żadna bramka i obie drużyny zachowały szanse na zwycięstwo w tym niezwykle wyrównanym meczu.



W drugiej połowie, zarysowała się przewaga zawodników Floty co potwierdziła bramka Mateusza Rafalskiego po podaniu Pawlusińskiego. Chwilę potem goście zdobyli drugą bramkę, która zdobył po błędzie bramkarza Mateusz Rodź. Potem zawodnicy Wielima ruszyli do ataku, ale większość akcji kończyła się no obronie tudzież bramkarzu Floty. Gospodarze jednak zdobyli kontaktową bramkę co dodało im nowych sił i pomogło w strzeleniu chwilę potem kolejnej bramki. Zawodnicy ze Szczecinka nie poprzestali na dwóch bramkach i starali się zdobyć następne, ale piłka trafiała albo w ręce bramkarza, albo słupki i poprzeczki, goście cofnęli się do obrony, ale w 90 minucie po kontrze rozpoczętej przez bramkarza Floty padła bramka dla "wyspiarzy", którą ponownie zdobył Mateusz Trafalski (8 bramka w obecnym sezonie). Następny mecz Flota zagra u siebie z Bałtykiem i ten mecz zapowiada się również niezwykle ciekawie.



Źródło www.flota8990.prv.pl