Choć czwartoligowa Pogoń nie zdołała zdobyć trzech punktów, ta sztuka udała się juniorom młodszym w meczu 12 kolejki LWJ. Portowcy na własnym obiekcie pokonali zespół Piasta Choszczno 7:1.

Spotkanie rozpoczęło się kilka minut przed 13:30. Obie ekipy mocno zmotywowane rozpoczęły to spotkanie z myślą o zwycięstwie. Jednak Pogoń już w pierwszych dwunastu minutach rozwiała gościom wszelkie wątpliwości i wybiła im z głowy jakikolwiek korzystny rezultat. Już w 3 minucie po raz pierwszy skapitulował Sztaba, bramkarz przyjezdnych. Sędzia podyktował rzut karny za zatrzymanie piłki zmierzającej do siatki ręką przez Niteckiego. Pietrzak z jedenastki trafił w słupek, ale skuteczną dobitką wykazał się Daniel Wólkiewicz.

W 5 minucie po raz drugi bliski szczęścia był ten zawodnik, jednak piłka po jego strzale zza pola karnego przeleciała kilka centrów nad poprzeczką. W 7 minucie po wrzutce z rzutu wolnego piłkę do siatki wpakował Paweł Pawlaczek. Chwilę po rozpoczęciu gry przez Piasta, dzięki agresywnemu pressingowi piłkę na 30 metrze wyłuskał Daniel Wólkiewicz i z zimną krwią pokonał goalkeeper'a z Choszczna. W 12 minucie było już 4:0. Paszkowski dośrodkował w pole karne, tam przyjął ją Krzysztof Rosiński i delikatnie posłał piłkę w kierunku długiego słupka. W 19 minucie kolejka wrzutka, Rosiński na głowę Wólkiewicza - ten jednak znów myli się o kilka centymetrów. Drugie 20 minut I połowy to trochę nudniejsza gra obu ekip.

Do przerwy 4:0. Ogromna przewaga Portowców, ani jednego strzału Piasta. Waleczny Wólkiewicz, który był najjaśniejszą postacią w tej części meczu.



Początek drugiej połowy to dość wyrównana część konfrontacji. W 55 minucie mieliśmy już 5:0 za sprawą Kucharewicza, który wykorzystał wrzutkę Bartosza Flisa. Dwie minuty później kolejne trafienie. Pietrzak po rajdzie i ośmieszeniu lini obronnej gości pakuje piłkę do siatki. Chwilę później znów do głosu dochodzi Marcin Pietrzak. Wykorzystuje błąd stopera i strzałem z dystansu lewą nogą podwyższa na 7:0. W 67 minucie honorową bramkę zdobywa Grzegorz Dukindorf. Ostatnie 10 minut to ataki Pogoniarzy, jednak spora nieskuteczność. W 75 minucie Mateusz Stelmasiak brutalnie przed polem karnym fauluje wychodzącego na "sam na sam" Bylickiego. Ten domaga się dla rywala czerwonej kartki, a obrońca Piasta "ciepłymi słowami" postanawia go uciszyć: "Zamknij du***o frajerze j*b**y". Sędzia już wtedy nie miał wątpliwości i posłał zawodnika do szatni. Kilka minut później zakończył widowisko, które zakończyło się pewnym zwycięstwem Pogoni 7:1.



Gospodarze niepodważalnie byli lepsi i w 100% zasłużyli na zwycięstwo z przeciętnym Piastem. Przyjezdni jednak potrafili zdobyć honorowego gola. Spotkanie było jednostronne, jednak Piast do samego końca ambitnie walczył, za co trzeba im pogratulować. Większość drużyn LWJ gdy straci w 12 minut 4 bramki rezygnuje już z dalszej walki, ekipa z Choszczna mimo to walczyła do samego końca.



Składy:

Pogoń: Malanowski - Wojtalak, Pawlaczek, Kotowicz, Bielecki - Paszkowski, Pietrzak, Flis, Rosiński - Juszczak, Wólkiewicz. Szłamas, Janecki, Bylicki, Roszak, Kucharewicz, Demski.

Piast: Sztaba (Horba) - Nitecki, Lewandowski, Bokun, Leśniak - Gicewicz, Ślesinski, Mintus, Wojtuszko, - Żuchowski, Sielus.

własne