Juniorzy starsi Bałtyku rozbici
W sobotę 15 lutego drużyna Leśnika/Rossy rozegrała kolejny mecz sparingowy przed rundą wiosenną sezonu 2013/2014.
Tym razem przeciwnikiem manowian była drużyna juniorów starszych Bałtyku Koszalin, którzy w obecnym sezonie występują w Centralnej Lidze Juniorów. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem 5:1 drużyny prowadzonej przez Tomasza Chupałłę. Pierwsza bramka wpadła w dziewiątej minucie spotkania. Tomasz Sęk dośrodkował z prawej strony boiska, a zamknął je Paweł Rakowski, który strzałem z woleja umieścił piłkę w siatce. Druga bramka została strzelona w trzydziestej czwartej minucie. Leśnik/Rossa miał rzut rożny, z którego piłkę dośrodkowywał Paweł Rakowski. Do futbolówki najwyżej wyskoczył Krzysztof Hrymowicz i strzałem z główki pokonał bramkarza Bałtyku.
Osiem minut później było już 3:0. Tym razem jeden z testowanych zawodników w manowskiej drużynie w środkowej strefie boiska wyprzedził napastnika Bałtyku, zauważył wysuniętego golkipera przeciwnej drużyny, po czym oddał strzał i lobem pokonał go. Cztery minuty po rozpoczęciu drugiej części meczu piłkarze z Koszalina zdobyli kontaktowego gola. Zawodnicy Leśnika/Rossy przysnęli w defensywie, co pozwoliło przeciwnikom na dogranie piłki wzdłuż bramki. Pomimo obecności trzech manowskich obrońców żaden z nich nie przeciął tego dośrodkowania, po czym piłka trafiła do Grzegorza Przytulskiego, który z sześciu metrów oddał celny strzał w długi róg. W pięćdziesiątej piątej minucie manowianie zdobyli kolejną bramkę. Na indywidualną akcję lewą stroną zdecydował się Paweł Rakowski, który po chwili dośrodkował w pole karne. Tam piłka trafiła do Daniela Morawskiego, który strzałem z woleja umieścił futbolówkę w siatce. Minutę później został ustalony wynik spotkania na 5:1. W środkowej strefie boiska piłkę przejął Dominik Pooch i oddał strzał z ok. dwudziestu metrów. Strzał został sparowany przez bramkarza, ale piłka ponownie trafiła pod nogi manowian, tym razem do Konrada Romańczyka, który oddał strzał z woleja do pustej bramki.
Drużyna Bałtyku oprócz akcji, po której zdobyła gola praktycznie nie zagroziła bramce manowian. Młodzi piłkarze z Koszalina próbowali grać wysokim pressingiem, ale sił na taką grę wystarczyło im na około pięć minut. Warto dodać, że ostatnie dziesięć minut Leśnik/Rossa grał w dziesiątkę. Trener zdjął boiska jednego z zawodników, aby przetestować grę w osłabieniu. Mimo to manowianie i tak stworzyli kilka ciekawych akcji. Kolejnym sparingpartnerem manowian będzie Gwardia Koszalin. Mecz zaplanowano na środę 19 lutego, godz. 19:00 w Koszalinie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: lesnik.manowo.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: piotrm |
|