Potwierdziły dominację
Ostatni pojedynek fazy zasadniczej sezonu 2013/2014 za nami. Chemik we własnej hali pokonał innego kandydata do złota - Impel Wrocław 3:0. Spotkanie nie było idealnym występem gospodyń, ale wygrana w trzech setach bardzo cieszy, podobnie jak co raz wyższa forma znów najlepszej na boisku - Agnieszki Bednarek-Kaszy.
W pierwszym secie pojedynku na szczycie zobaczyliśmy sporą ilość błędów i niedokładności po obydwu stronach siatki. Zespoły grały zrywami i seriami, co chociażby zaprezentowała Małgorzata Glinka-Mogentale, która po paru nieskutecznych atakach we wstępnej fazie partii, poszła na zagrywkę i dzięki niej drużyna zdobyła kilka cennych oczek dających remis po 7. Cały czas gospodyniom grało się jednak dość ciężko, a boiskowe wydarzenia prowadziły wrocławianki. Po atakach Katarzyny Mroczkowskiej przyjezdne zeszły na drugą przerwę techniczną z korzystnym dla siebie wynikiem 13:16. Chemik nie mógł nie spróbować odwetu po przerwie. Zespół Giuseppe Cuccariniego wrócił na parkiet jakby odmieniony.
Kilka pomyłek po drugiej stronie siatki i kontakt z rywalkami został złapany. Do tego policzanki dodały trochę w bloku, w którym brylowała Agnieszka Bednarek-Kasza. Tym elementem zresztą Chemik zakończył seta na swoją korzyść 25:22.
Drugi set wyglądał lepiej jeśli chodzi o postawę liderek. Mimo problemów na samym początku (1:3) policzanki dość szybko wbiły się na odpowiednie tory. Na pierwszą przerwę schodziły z wynikiem 8:6, by po niej przewagę tylko powiększać. Impel z kolei był bardzo nieskuteczny. Przyjezdnym ochoty do gry odmówić nie można było, ale kilka odrobionych oczek w drugiej części seta to za mało, by zatrzymać rozpędzonego Chemika. Anna Werblińska efektownie zdobyła punkty na 22 i 23. Wszystko było już niemal jasne. Kolejne omyłki wrocławianek przypieczętowały wygraną Chemika. Wynik 1:3 z poprzedniej partii powtórzył się i w kolejnym secie. Chemik posiada jednak wiele argumentów, w tym Izabelę Kowalińską, która potrafi świetnie serwować. Dzięki jej zagraniom zza końcowej linii zrobiło się 5:4. Nieco później równie dobrze wprowadzała piłkę do gry Anna Werblińska. Efektem był rezultat 16:12. Międzyczasie wynik gonić próbowały głównie dwie Katarzyny - Mroczkowska i Konieczna oraz Bogumiła Pyziołek. Blok miejscowych w końcówce znowu jednak nie pozwolił na zbyt wiele rywalkom i to Chemik zakończył mecz tak jak sobie wymyślił, czyli w stosunku 3:0. Punkty dla Chemika zdobywały: Bednarek-Kasza (15) - MVP, Glinka-Mogentale (11), Werblińska (11), Bjelica (6), Mróz (4), Ognjenović (4), Krzos (libero) oraz Kowalińska (4), Gajgał-Anioł (1), Raczyńska
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/impelwroclaw.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|