Energia wyłączona z walki o utrzymanie
Od początku spotkania to Chemik miał przewagę w meczu z Energetykiem. Niestety mimo tego, to goście w 12 minucie spotkania obieli prowadzenie.
Fatalny błąd Hajdukiewicza wykorzystał młody zawodnik Energetyka Adamczak i było 0:1 dla Energetyka. Na wyrównanie musieliśmy czekać do 24 minuty wtedy to po indywidualnej akcji w pole karne wbiegł Filipowicz a faulem sytuację próbował ratować Grabczewski. Wówczas prowadzący sobotnie spotkanie Piotr Chacuk wskazał na 11 metr. Do rzutu karnego podszedł Mateusz Pakosz i pewnie wykorzystał jedenastkę. Do przerwy mimo kilku okazji Chemika, wynik nie uległ zmianie.
Druga połowa jeszcze się na dobre nie zaczęła a Chemik wyszedł na prowadzenie. W 46 minucie sprytnym krosowym podaniem do Krawca popisał się Pakosz. Krawiec wpadł w pole karne wystawił piłkę Gołębiowskiemu a ten nie miał najmniejszego problemu z umieszczeniem piłki w siatce Energetyka. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć na 3:1 w 59 minucie. Niestety po rajdzie Gołębia dobrą interwencją popisał się bramkarz gości Horodyski. Wreszcie w 70 minucie padła trzecia bramka dla Chemika. W środkowej strefie piłkę przejął Filipowicz i mijając kolejnych rywali zdecydował się na strzał z odległości około 25 metrów....piłka po strzale 'Kilera' odbiła się jeszcze od słupka bramki strzeżonej przez Horodyskiego i ku uciesze kibiców Chemika zgromadzonych na stadionie wpadła do bramki. Od 70 minuty wynik na tablicy wskazywał 3:1 dla żółto-zielonych. Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie, mimo kilku dobrych sytuacji dla gospodarzy spotkania. Goście tylko raz zagrozili bramce Otockiego. W 60 minucie spotkania z rzutu wolnego uderzał Aleksandrowicz ale kapitalną interwencją popisał się golkiper policzan Otocki. Oba zespoły kończyły mecz w dziesięciu. Pierw za drugą żółtą kartkę w 61 minucie wyleciał z boiska Pakosz a w 85 minucie za uderzenie łokciem Pawła Krawca z boiska został usunięty gracz Energetyka Aleksandrowicz. Wygrana z Energetykiem podtrzymuje nadzieje żółto-zielonych na pozostanie w gronie 3ligowców. W kolejnym spotkaniu piłkarze Mariusza Szmita zmierzą się na wyjeździe z Gwardią Koszalin. Jak zawszę będzie można śledzić relacje live z tego spotkania na profilu Chemika na Facebooku.
Druga połowa jeszcze się na dobre nie zaczęła a Chemik wyszedł na prowadzenie. W 46 minucie sprytnym krosowym podaniem do Krawca popisał się Pakosz. Krawiec wpadł w pole karne wystawił piłkę Gołębiowskiemu a ten nie miał najmniejszego problemu z umieszczeniem piłki w siatce Energetyka. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć na 3:1 w 59 minucie. Niestety po rajdzie Gołębia dobrą interwencją popisał się bramkarz gości Horodyski. Wreszcie w 70 minucie padła trzecia bramka dla Chemika. W środkowej strefie piłkę przejął Filipowicz i mijając kolejnych rywali zdecydował się na strzał z odległości około 25 metrów....piłka po strzale 'Kilera' odbiła się jeszcze od słupka bramki strzeżonej przez Horodyskiego i ku uciesze kibiców Chemika zgromadzonych na stadionie wpadła do bramki. Od 70 minuty wynik na tablicy wskazywał 3:1 dla żółto-zielonych. Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie, mimo kilku dobrych sytuacji dla gospodarzy spotkania. Goście tylko raz zagrozili bramce Otockiego. W 60 minucie spotkania z rzutu wolnego uderzał Aleksandrowicz ale kapitalną interwencją popisał się golkiper policzan Otocki. Oba zespoły kończyły mecz w dziesięciu. Pierw za drugą żółtą kartkę w 61 minucie wyleciał z boiska Pakosz a w 85 minucie za uderzenie łokciem Pawła Krawca z boiska został usunięty gracz Energetyka Aleksandrowicz. Wygrana z Energetykiem podtrzymuje nadzieje żółto-zielonych na pozostanie w gronie 3ligowców. W kolejnym spotkaniu piłkarze Mariusza Szmita zmierzą się na wyjeździe z Gwardią Koszalin. Jak zawszę będzie można śledzić relacje live z tego spotkania na profilu Chemika na Facebooku.W zakończonym spotkaniu Chemik pewnie wygrał z Energetykiem Gryfino 3:1(1:1). Bramki dla żółto-zielonych zdobywali Mateusz Pakosz z karnego, Bartosz Gołębiowski oraz Krzysztof Filipowicz. Honorowe trafienie dla Energii zaliczył Adamczak. Chemik: Otocki - Bieniek, Nawrolski, Hajdukiewicz, Bącler(80' Bidny), Krawiec, Pakosz, Wahidi, Cyruk(70' Chodorowski), Gołębiowski(65' Szewczykowski), Filipowicz(89' Zwoliński) Energetyk: Horodyski - Łazarz, Jeż(79' Zakrzewski), Grabczewski(50' Chamera), Frątczak, Piskorowski(46' Lipka), Żelin, Adamczak, Aleksandrowicz, Filiks, Kuchcik(46' Horba) Bramki: 0:1 - 12 min - Michał Adamczak 1:1 - 24 min - Mateusz Pakosz 2:1 - 46 min - Bartosz Gołębiowski 3:1 - 70 min - Krzysztof Filpowicz Widzów: 250 Sędziowie: Piotr Chacuk, Daniel Jaglarz, Przemysław Brozdowski (Pomorski ZPN, Gdynia)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: ArieL |
|