Asseco zrewanżowało się Kotwicy
10 listopada Kotwica Kołobrzeg niespodziewanie wygrała w Trójmieście z Asseco Gdynia. Wczoraj wieczorem (25.01) podopieczni Davida Dedeka bardzo chcieli zrewanżować się za tamto niepowodzenie i dopięli swego wygrywając 75:63.
Chociaż to Czarodzieje z wydm po punktach Bigusa rozpoczęli od prowadzenia to jednak otwierająca spotkanie ćwiartka zdecydowanie należała do Asseco. Jak się później okazało było to jedyne prowadzenie popularnej Kotwy w całym spotkaniu. Goście przystąpili do meczu z wysokiego C już w pierwszej kwarcie wysoko odskoczyli rywalowi, w ciągu drugich pięciu minut tej części gry zdobyli aż siedemnaście oczek z rzędu. W tym czasie piłka po rzutach gospodarzy jak zaczarowana odbijała się od obręczy, bądź w wyniku błędu lądowała w rękach przeciwnika. Nie pomogła nawet przerwa na żądanie szkoleniowca miejscowych Tomasza Mrożka.
Serię gości przerwał dopiero celny lay-up Karrona Johnsona na początku drugiej kwarty. Stratę szesnastu oczek można by było jeszcze odrobić, ale nie pozwolili na to przyjezdni. Do przerwy nie tylko nie stracili oni swojej przewagi co więcej przed zmianą stron zyskali kolejne sześć oczek i prowadząc 45:21 przy nie najlepszej dyspozycji miejscowych zwycięstwo mięli w kieszeni.
Po zmianie stron piąte w tabeli Asseco w pełni kontrolowało przebieg meczu. W trzeciej kwarcie goście co prawda pozwolili na siedmiopunktowy zryw Kotwicy, ale można powiedzieć był to jedynie łabędzi śpiew Czarodziei z wydm. Chociaż podopieczni Tomasza Mrożka przegrali 'tylko' różnicą dwunastu oczek, to przez całe spotkanie byli gorsi od rywali. Atutem przyjezdnych były rzuty zza linii 6,75m. Gdynianie wykonali ich aż 32, wpadło 13 czyli o sześć więcej niż Kotwicy a że w pozostałych aspektach koszykarskiego rzemiosła było w miarę remisowo to stąd mamy przewagę punktową Asseco. Kotwica Kołobrzeg - Asseco Gdynia 63:75 (4:22, 17:23, 19:13, 23:17) Kotwica: Callahan 22 (4x3), Sapp 13, Johnson 9, Parks 8 (13 zb.), Piechowicz 7, Bigus 4 (11 zb.), Wichniarz 0 Asseco: Dmitriew 24 (4x3), Frasunkiewicz 14 (4x3), Kowalczyk 12 (4x3), Szymański 8, Seweryn 7, Walton 6 (6 as.), Szczotka 2, Galdikas 2 (6 zb.), Matczak 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|