Rekordowy wynik Wilków
W jaki sposób szybko zaskarbić sobie sympatię kibiców? Wygrać trzy mecze na trzy rozegrane i zdobyć w jednym z nich ponad 100 punktów! To, z King Wilkami Morskimi, udało się osiągnąć trenerowi Krzysztofowi Koziorowiczowi i jego asystentowi Mieczysławowi Majorowi. Ich podopieczni, w niedzielne popołudnie, w hali Szczecińskiego Domu Sportu, odnieśli przekonujące zwycięstwo nad WKK, dzięki czemu zrobili kolejny krok w kierunku gry w play offach.
- Uprzedzałem przed spotkaniem, że w ostatnich kolejkach zespół z Wrocławia grał kapitalną koszykówkę. Potwierdził to zwycięstwem w Toruniu, wygraną z Krosnem czy bardzo wysoką, ponad czterdziestopunktową, ze Stargardem - tłumaczył po meczu dla Wilków TV Koziorowicz (na zdj.). - Uczulałem moich zawodników na to spotkanie. Tym bardziej, że ostatnim czasie trochę dołożyliśmy mocnej pracy i jesteśmy w fizycznym zamuleniu. Jednak ta praca zaowocowała w trzeciej i czwartej kwarcie, zresztą tak jak i w poprzednich meczach.
Dopiero wówczas Wilki Morskie poprawiły grę w obronie. Przed przerwą szczecinianie mieli duże problemy z defensywą. - Pozwoliliśmy rzucić sobie 51 punkty, bo graliśmy taką samą koszykówką, jak wrocławska drużyna, czyli bardzo szybką, kończoną po siedmiu-ośmiu sekundach - wyjaśniał Koziorowicz.
Takich kłopotów nasi panowie nie mieli w ataku, przede wszystkim w drugiej połowie. - Graliśmy długie spokojne akcje przez wysokich, bez jakiejś wielkiej finezji, ale skutecznie. W tym momencie mecz może nie był cały czas pod kontrolą, ale prowadziliśmy różnicą siedmiu, dziesięciu czy dwunastu punktów. Bariera stu oczek pękła po trafieniu Marcina Fliegera. Lider Wilków zdobył 20 punktów, miał 6 zbiórek i 8 asyst. Po 18 oczek rzucili Paweł Kowalczuk (7 zbiórek) oraz Paweł Mróz (3 asysty). Po tak efektownym zwycięstwie co niektórzy szczecińscy fani basketu zaczęli mówić już nie tylko o pierwszej czwórce, ale i o Tauron Basket Lidze. Trener Koziorowicz zachowuje jednak spokój. - Myślmy tylko o kolejnym spotkaniu, nie wybiegamy daleko w przyszłość. King Wilki Morskie Szczecin - WKK ProBiotics Wrocław 101:88 (26:36, 26:15, 23:17, 26:20) King Wilki Morskie: Flieger 20, Mróz 18, Kowalczuk 18, Majcherek 14, Białek 10, Bojko 9, Nowacki 6, Pluta 6, Balcerek 0 oraz Koziorowicz, Trela, Kuśmieruk. WKK ProBiotics: Łukasz Diduszko 16, Bartosz Diduszko 16, Grzeliński 15, Koelner 14, Trojan 11, Szypyrka 11, Kolowca 3, Bochenkiewicz 2, Wadowski 0, Niesobski 0, Leńczuk 0 oraz Łopatka.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Wilki TV
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |