Ważna wygrana z trudnym przeciwnikiem
26 punktów Piotra Pluty zapewniło zwycięstwo King Wilkom Morskim Szczecin z Wikaną Startem Lublin w siódmej kolejce spotkań o mistrzostwo I ligi koszykówki mężczyzn.
Już w pierwszej, bardzo wyrównanej połowie - w której żadna z drużyn nie uzyskała większej niż pięciu punktowej przewagi - Pluta był motorem napędowym Wilków Morskich. To pomiędzy nim a Grzegorzem Mordzakiem ze Startu w pierwszych dwudziestu minutach trwał pojedynek strzelecki. Obaj zdobyli po 13 punktów (choć skrzydłowy Wilków swoją zdobycz punktową uzyskał w pierwszej kwarcie), ale to szczecinianie do przerwy prowadzili 45:43. - Pierwsza połowa to była wymiana ciosów - komentował dla WilkówTV Pluta. - W trzeciej kwarcie poprawiliśmy grę w obronie, uruchomiliśmy szybki atak i odskoczyliśmy na kilkanaście punktów.
A duża w tym zasługa... Pluty, który w tej odsłonie rzucił dziewięć oczek. Dobry mecz rozgrywali również Marcin Flieger oraz Paweł Kowalczuk i przewaga podopiecznych Marka Żukowskiego na koniec trzeciej ćwiartki trzynaście punktów. Ta jednak w ostatnich dziesięciu minutach, wbrew oczekiwaniu kibiców, nie wzrosła. - Zespół z Lublina się nie poddawał, my kontrolowaliśmy grę, ale nie potrafiliśmy postawić kropki nad i - tłumaczył Żukowski.
Tym niemniej King Wilki Morskie wygrały z wymagającym rywalem i zrównały się punktami z Wikaną w ligowej tabeli. King Wilki Morskie Szczecin - Wikana Start SA Lublin 86:78 (28:25, 17:18, 28:17, 13:18) King Wilki Morskie: Pluta 26, Flieger 16, Kowalczuk 15, Majcherek 9, Adamkiewicz 7, Trela 7, Nowacki 3, Bojko 2, Balcerek 1, Kuśmieruk 0 oraz Koziorowicz, Mróz. Wikana Start: Szawarski 19, Mordzak 17, Wilczek 15, Pełka 11, Kaczmarski 6, Kowalski 5, Michalski 3, Sikora 2, Wiśniewski, Hałas.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/WilkiTV
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |
|