KP II POLICE w V lidze
Dzisiaj na stadionie Rybaka Trzebież w dramatycznych okolicznościach KP POLICE zremisował 2:2 z Unią Dolice w drugim meczu barażowym o prawo do gry w V lidze. Dzięki wygranej w Dolicach 1:0, zespół z ulicy Siedleckiej wystąpi w przyszłym sezonie w rozgrywkach V ligi.
W dzisiejszym meczu policzanie przegrywali dwukrotnie, najpierw po golu Mariusza Madejskiego Unia prowadziła 1:0, chwilę później wyrównał Artur Pachulski. W drugiej połowie na 2:1 bramkę zdobył Paweł Hawryluk. Przy takim wyniku to Unia była w V lidze. Na szczęście chwilę później Petre Gogarowski wykorzystał błąd obrony i zdobył gola na 2:2. Pierwsza groźna akcja miała miejsce już w pierwszej minucie spotkania. Po niedokładnym podaniu obrońcy do Mateusza Wiśniewskiego piłkę przejął jeden z zawodników Unii, usiłował minąć zwodem bramkarza KP ten jednak wytrącił go z biegu i sędzia odgwizdał rzut wolny z boku pola karnego. W 3 minucie spotkania Artur Brzeziński wrzuca w pole karne piłkę, bramkarz na róg. W 9 minucie o mało Wiśniewski nie strzelił gola. Będąc w posiadaniu piłki wykopał ją silnie na ponad 60-70 metrów, piłka odbiła się kozłem przed bramkarzem i dmuchnięta przez wiatr o mało nie wpadła mu za kołnierz. Na szczęście dla Unii bramkarz dał krok wstecz i palcami przeniósł ją na rzut rożny. W 11 minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, do piłki na rogu pola bramkowego wyskakuje Adam Stachowicz, kieruje ją głową do ustawionego bliżej linii końcowej do Artura Pachulskiego, a ten podbija ją w głąb pola karnego do Michała Szałka. Szałek strzela na bramkę, piłka przelatuje jednak ponad poprzeczką. W 15 minucie spotkania na bramkę z wolnego uderza Tomasz Staszewski, bramkarz przyspieszoną przez wiatr piłkę wybija na róg. W 23 minucie pada gol dla Unii, zdobywcą Mariusz Madejski. Po faulu na 20-25 metrze Madejski oddaje silny strzał na bramkę, piłka wpada w okienko bramki policzan. Po pięciu minutach Waldemar Twardowski dośrodkowuje do brata Mariusza, piłka po koźle jednak nabrała poślizgu i Mariusz fatalnie skiksował. W 31 minucie pada wyrównanie. Do podania między obrońcami dochodzi Artur Pachulski, będąc na 12 metrze przekłada w polu karnym piłkę na lewą nogę, podbiega kawałek po czym silnym strzałem kieruje piłkę do siatki. Znakomite wykończenie akcji. W 42 minucie na bramkę uderza Waldemar Twardowski, piłka przelatuje pół metra ponad poprzeczką. W 43 minucie Petre Gogarowski biegnie lewą stroną, mija jednego obrońcę po czym wbiega w pole karne, puszcza piłkę koło drugiego po czym usiłując go minąć zostaje zatrzymany barkiem. W 46 minucie spotkania po odebraniu piłki obrońcy Marcin Wydurski dośrodkowuje na lewą stronę pola karnego do Artura Echausta, ten złożył się do strzału, piłka poszybowała ponad bramką. W 53 minucie spotkania po nieudanej główce obrońcy spowodowanym podmuchem wiatru do piłki dochodzi Waldemar Twardowski, strzela zza pola karnego ale strzał mija bramkę. W 58 minucie pada drugi gol dla Unii, wprowadzony chwilę wcześniej Paweł Hawryluk biegnie prawą stroną, wbiega w pole karne, mija usiłującego interweniować wślizgiem obrońcę po czym zdobywa gola strzałem miedzy Wiśniewskim i prawym słupkiem jego bramki. Po ośmiu minutach pada gol dla policzan, gol na wagę awansu do V ligi. Po centrze Echausta z lewej strony obrońca popełnia fatalny błąd przy interwencji w efekcie czego do piłki na 14 metrze doskakuje Petre Gogarowski i precyzyjnym strzałem zdobywa gola. W 70 minucie spotkania po strzale zza pola karnego piłka odbija się od zawodnika KP i trafia do wychodzącego z linii pola obrony zawodnika Unii. Ten mając przed sobą tylko bramkarza złożył się do strzału, na szczęście w ostatniej chwili wybił mu piłkę kapitan polickiej jedenastki, Kamil Bieniek. Po trzech minutach następuje dośrodkowanie z głębi pola, piłka spada na głowę napastnika Unii i wychodzi na aut bramkowy. W 74 minucie zespół KP przeprowadził dwie groźne akcje, najpierw Przemek Rembisz po biegu prawą stroną minął bramkarza i z ostrego kąta podał na środek pola karnego, niestety nikt nie zamykał akcji. Później po podaniu Gogarowskiego do piłki doszedł Pachulski i będąc sam na sam trafił w nogę wychodzącego z bramki Sebastiana Serafina. W 75 minucie spotkania po niedokładnym wycofaniu piłki na bramkę biegnie Paweł Hawryluk, na szczęście tuż koło niego biegł Stachowicz który wymusił na nim strzał zza pola karnego. Piłka spokojnie trafiła w ręce Mateusza Wiśniewskiego. W 77 minucie spotkania miało zdarzenie dalekie od sportowego. Po przyznaniu autu dla Unii, wyrzut blokował Pachulski, Sławomir Bogucki nie wytrzymał nerwowo i rzucił piłką w pomocnika KP. Wyjątkowo chamskie zagranie obrońcy z Dolic. W efekcie tego zagrania doszło do małej przepychanki, po czym sędzia ukarał obu zawodników żółtymi kartkami. Sześć minut przed końcem spotkania zza pola karnego na bramkę uderza Staszewski, piłka po ręce bramkarza odbija się od poprzeczki, natychmiast na bramkę główkuje Rafał Blasius, który mimo pustej bramki kieruje ją... w ręce znajdującego się przy słupku Serafina. W ostatnich minutach spotkania piłkarze z Dolic wyraźnie się odkryli, wynik spotkania nie uległ jednak już zmianie. KP POLICE: Wiśniewski - Stachowicz, Szałek M., Bieniek, Brzeziński, Staszewski, Pachulski (90' Bielawski), Zdrojewski, Echaust A. (69' Rembisz P.), Wydurski (73' Blasius), Gogarowski (88' Sobczak) Unia Dolice: Serafin - Polnar, Ogórek, Bogucki, Włodarczyk, Madejski, Kuś (82' Serafin D.), Niemyski (77' Lewczak), Twardowski M. (56' Hawryluk P.), Twardowski D., Hawryluk W. (69' Foryś) Statystyki (KP - Unia): Strzały celne: 6 - 8 Strzały niecelne: 4 - 3 Faule: 13 - 10 Żółte kartki: 2 - 1 (Staszewski, Pachulski, Bieniek - Bogucki) Rzuty rożne: 6 - 6 Spalone: 4 - 0 Sędziował: Królikowski (ZZPN) Pogoda: zachmurzenie, mżawka, porywisty wiatr, 17 st. C źródło: www.klubpilkarski.police.pl relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|