Świt ponownie blisko podium
Podopieczni Jacka Chyły zanotowali niezwykle ważną wygraną w meczu wyjazdowym. Nasza ekipa skazywana na porażkę po dobrym i zaciętym pojedynku wywiozla z Dębna komplet punktów, pokonując miejscową ekipę 1:3. Wszystkie bramki, jakie podały podczas meczu były przedniej urody. Najpierw w 9 minucie strzałem głową bramkę zdobył Marcin Ratkowski, wykorzystując dośrodkowanie z prawej strony boiska Sebastiana Kolca. Całą akcję rozpoczął jednak Szymon Kufel, który przebiegł z piłką przez niemalże całe boisko, mijając po drodze trzech zawodników Dębu.
Niestety niespełna kwadras później tracimy bramkę po strzale z rzutu wolnego Romana Majchrzaka, zdecydowanie najlepszego zawodnika Dębu podczas tego meczu. W odpowiedzi koronkową akcję całej drużyny kończy strzałem lewą nogą po długi rogu Konrada Prawucki, którego nie oddajemy już do końca meczu. Jeszcze w drugiej odsłonie popularny Rooney lobuje z około 20 metrów strzałem pod poprzeczkę bramkarza miejscowych i z trudnego terenu wywozimy zasłużone 3 punkty, awansując - jak się później okazuje - na trzecie miejsce w tabeli.
Przypomimy tylko, że ostatni raz w meczu o ligowe punkty Świt zagrał z Dębem w sezonie 1979/80 w rozgrywkach III ligi, przegrywając w Skolwinie 1:4 Dąb Dębno - Świt 1:3 (1:2) Bramki dla Dumy Skolwina zdobyli: Marcin Ratkowski 2 (9 i 65') i Konrad Prawucki (33') Świt: Grzegorz Klichowski - Artur Brzeziński, Sebastian Kolec, Tomasz Skweres, Grzegorz Jasiński - Szymon Kufel, Maciej Ułasowiec (80' Patryk Janczak), Mateusz Gejdyk (70' Damian Jankowaik), Kamil Adamczyk (75' Grzegorz Celmer) - Marcin Ratkowski (kpt.), Konrad Prawucki
�r�d�o: wlasne
relacjďż˝ dodaďż˝: Majchrzak |
|