Kolejna wysoka wygrana Świtu
Nieoczekiwanie wysokim zwycięstwem Świtowców zakończył się pojedynek z Sarmatą. Obawy, jakie sympatycy piłki w Skolwinie mieli przed meczem 3. kolejki, okazały się zbyteczne.
Spotkanie rozstrzygnięto w ciągu pierwszej połowy za sprawą świetnie tego dnia dysponowanych Skolwinian. Do czasu zdobycia pierwszego gola nic nie wskazywało na pogrom gości. Przecudnej urody strzał Celmera z lewego narożnika pola karnego w okienko bramki „napoczął” Sarmatę.
Niedługo potem obrońcy „Dobermanów” ratują się wybiciem piłki ręką z linii pola karnego - sędzia wskazuje na „wapno” i upomina czerwoną kartką sprawcę przewinienia. Rzut karny pewnie egzekwuje Adamczyk, od tego momentu gospodarze poczuli się znacznie pewniej, z gości zaś zeszło powietrze. Kolejną bramkę w zamieszaniu podbramkowym zdobywa Prawucki, a krótko przed gwizdkiem kończącym pierwsza połowę wynik strzałem głową po dośrodkowaniu Celmera ustala Ratkowski. Druga połowa to dalsza przewaga Skolwinian, którzy w osobie Ratkowskiego zmarnowali kilka znakomitych okazji. Ten ostatni nie zawodzi jednak przy karnym podyktowanym za faul podwyższając na pięć do zera. W końcówce lekką podcinką nad bramkarzem ustala wynik meczu i kompletuje hattricka. Rozluźnieni w tej części meczu Świtowcy pozwolili gościom stworzyć dwie znakomite okazje, na szczęście na posterunku był niezawodny Klichowski wygrywając pojedynek sam na sam. Tak dobrze dysponowanej drużyny Świtu miejscowi sympatycy nie oglądali od dawna, każda z formacji oraz poszczególni zawodnicy stanęli na wysokości zadania, czego efektem wysoka wygrana z zawsze groźnym Sarmatą.
Świt - Sarmata Dobra 6 : 0 (4 : 0) Bramki: Celmer, Adamczyk, Prawucki, Ratkowski x3
�r�d�o: http://www.swit.skolwin.pl/
relacjďż˝ dodaďż˝: Majchrzak |
|