W długo oczekiwanych przez kibiców obu drużyn derbach północy Szczecina nieoczekiwanie lepszym okazał się zespół beniaminka IV ligi Świt Skolwin. Niemal przez cały mecz przewagę posiadali gospodarze, ale to goście tego dnia byli skuteczniejsi , i to oni wywieźli ze Stołczyna komplet punktów.

Już w 10. minucie pierwszego gola zdobyli hutnicy, po strzale Marcina Gniotka i niepewnej obronie bramkarza gości do piłki dopadł Wojciech Horba i z kilku metrów umieścił ją w bramce. Kolejne minuty to dalsza przewaga zawodników z Nehringa. 10 minut później miała miejsce sytuacja, która zaważyła na wyniku spotkania, obrońca Hutnika Damian Grzywacz kopnął bez piłki zawodnika gości i sędziemu nie pozostało nic innego jak tylko wyciągnąć czerwony kartonik. Od tej chwili hutnicy grali w osłabieniu.

Gra prowadzona była nadal pod dyktando miejscowych, aż do 31 minuty, kiedy to koszmarny błąd popełnił bramkarz gospodarzy przepuszczając łatwy do obrony strzał Konrada Prawuckiego, piłka uderzona z okolic 20 metra wpadła mu 'za kołnierz'. Od tej pory mecz się wyrównał.

Druga część spotkania rozpoczęła się od gola Cezarego Szałka, który wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego i strzałem głową w długi róg pokonał bramkarza Hutnika. Kolejne minuty to bezustanne bicie głową w mur grającego w osłabieniu Hutnika i kontry Świtu. W 85 minucie drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał były gracz Hutnika Łukasz Koperski i Świt także musiał kończyć mecz w dziesiątkę. Do zakończenia meczu wynik nie uległ zmianie i to zespół gości zdobył bardzo cenne 3 punkty.

Po dwóch kolejkach bieżącego sezonu Świt ma na swoim koncie już 6 oczek, natomiast Hutnik niespodziewanie nie zdobył jeszcze żadnego. W następnej kolejce hutnicy zagrają w Daleszewie Gryfińskim z Odrzanką, natomiast Świt na swoim stadionie podejmie zespół Sarmaty Dobra.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne