Hokejowy wynik w sparingu Chemika
W środowym spotkaniu sparingowym piłkarze Chemika Police pokonali aż 6:2 (2:0, 2:1) czwartoligowy Świt Skolwin. Znakomity występ zaliczyli Krzysztof Filipowicz, który zdobył cztery bramki i Adrian Chodorowski, autor dwóch trafień.
Chemik: Witkowski - Jakubiak, Karpiński, Wojtalak, Szczupaczyński, Bącler, Krawiec, Bieniek, Majak, Chodorowski, Filipowicz
Rezerwa: Kotlarczyk, Rusek - Maśniak, Klimkowicz, Andrzejewski, Żabiński Świt: Klichowski - Brzeziński, Kolec, Koperski, Szałek, Celmer, Janczak, Adamczyk, Kufel, Ratkowski, Prawucki Rezerwa: Sito - Gejdyk, Jankowiak, Jasiński, Krasowski, Skweres, Felicki, Kanigowski, Ułasowiec Bramki: 1:0 - 15 minuta - Krzysztof Filipowicz 2:0 - 25 minuta - Adrian Chodorowski 2:1 - 40 minuta - Patryk Janczak 3:1 - 72 minuta - Krzysztof Filipowicz (karny) 3:2 - 72 minuta - Marcin Ratkowski 4:2 - 85 minuta - Krzysztof Filipowicz 5:2 - 87 minuta - Krzysztof Filipowicz 6:2 - 90 minuta - Adrian Chodorowski Ostre strzelanie w sparingu ze Świtem Skolwin rozpoczęło się już po kwadransie gry. Krzysztof Filipowicz na linii pola karnego obrabował Sebastiana Kolca z piłki i mając przed sobą tylko bramkę strzałem po ziemi pokonał bramkarza. Dziesięć minut później po kontrze piłka trafiła na skrzydło do Jakuba Karpińskiego, po centrze Grzegorz Klichowski palcami strącił piłkę prosto pod nogi Adriana Chodorowskiego i ten strzałem do pustej bramki dopełnił formalności. W drugiej tercji co prawda straty po koszmarnym błędzie Piotra Ruska lobem zmniejszył Patryk Janczak, jednak po kilkunastu minutach Chemik znów prowadził dwoma golami. Tym razem zawinił bramkarz Świtu, który w polu karnym sfaulował Filipowicza. Do piłki podszedł sam poszkodowany i po pewnym strzale było 3:1. W 72 minucie Marcin Ratkowski podcinką ponownie zmniejszył straty do jednej bramki. Trzy minuty później po faulu w środku pola Maciej Majak podaniem na prawe skrzydło do Filipowicza szybko wznowił grę. Filipowicz wbiegł w pole karne i z ostrego kąta po raz kolejny pokonał rywala. W 87 minucie po podaniu na linie pola karnego Filipowicz zakręcił obrońcą i strzałem pod poprzeczkę zdobył piątą bramkę dla Chemika, zaś w doliczonym czasie gry Adrian Chodorowski wykończył centrę Filipa Żabińskiego. Następne spotkanie piłkarze Chemika rozegrają w sobotę o godzinie 11.00, zaś przeciwnikiem w meczu rozgrywanym na stadionie przy ulicy Siedleckiej będą zawodnicy Arkonii Szczecin.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |