Niestety szczypiornistki Energa AZS Koszalin odpadają z europejskich pucharów. W spotkaniu rewanżowym podopieczne
Reidara Moistada przegrały z lepszą
Astrachanoczką Astrachań 25:20. Do przerwy było
13:12 dla gości. Koszalinianki prowadziły równą walkę z rywalem, lecz w końcówce więcej zimnej krwi miały Rosjanki, które zdobyły przewagę bramkową i wygrały spotkanie. W barwach koszalińskiej drużyny dobre zawody rozegrała
Monika Odrowska oraz
Joanna Załoga. W drużynie przeciwnej najlepiej rzucała
Marija Jovanovic.
![autor: crash](http://ligowiec.net/photonews/13846349150.68438200.jpg)
Początek spotkania nie ułożył się zbyt dobrze dla koszalinianek, które jakby lekko były zdekoncentrowane. Wynik jako pierwsza otworzyła
Jelena Eric. Akademiczki nie mogły znaleźć sposobu, by skutecznie sforsować obronę Rosjanek. Po ośmiu minutach biało zielone znacznie przegrywały i nie zdobyły nawet bramki przegrywając
6:0. Dopiero w dziewiątej minucie pierwszą bramkę dla koszalińskiej ekipy zdobyła
Joanna Chmiel. Podopieczne trenera Moistada powoli zaczęły łapać oddech zdobywając kolejne bramki. Doświadczone rywalki trzymały jednak kilku bramkową przewagę. Twarda gra w obronie i wysoki pressing gospodyń pozwolił zbliżyć się na trzy bramki w 23 minucie. Końcówka pierwszej połowy należała już do dziewczyn z Koszalina, które zdobyły trzy bramki z rzędu i doprowadziły do wyrównania
12:12. Rosjanki w ostatnich sekundach odpowiedziały trafieniem i na przerwę schodziły z jedno bramkowym prowadzeniem
13:12.
Drugą połową przyjezdne rozpoczęły od zdobycia bramki. Koszalinianki kontynuowały fantastyczną grę z pierwszej połowy i przy głośnym dopingu swoich fanów nie dawały za wygraną. Zdobywając kolejne bramki i raz po raz doprowadzając do wyrównania. Akademiczki nie mogły jednak się przełamać i nie potrafiły wyjść na prowadzenie. Mimo równej walki w końcówce spotkania Rosjanki znacznie podkręciły tempo zdobywając kolejne bramki, osiągnęły kilku bramkową przewagę, której nie oddały już do końca spotkania. Niestety determinacja i wola walki nie wystarczył na świetnie grający zespół z Astrachania, który wygrał
25:20. Rosjanki w pełni zasłużenie awansowały do kolejnej rundy pucharu EHF.