Energa poległa w Elblągu i w play-off zagra z Vistalem
Porażką zakończyła się wyprawa koszalinianek do Elbląga. Obie siódemki wiedziały, o co grają. Wygrana którejkolwiek z drużyn ułatwiała zadanie w walce o medale. Mało kto chciałby bowiem mierzyć się z kimś z 'wielkiej trójki'. Taki los spotkał ostatecznie właśnie Energę AZS, która będzie musiała mierzyć się Vistalem Gdynia. Ale po kolei.
Od bramki mecz ten rozpoczęły przyjezdne. Trafienie na raty zaliczyła Monika Odrowska. Najpierw rzut karny w jej wykonaniu obroniła Ewelina Kędzierska, przy dobitce nie miała już szans. Wyrównanie padło po udanie przeprowadzonej kontrze elblążanek. Egzekutorką okazała się być Katarzyna Koniuszaniec. Remis 6:6 utrzymał się do 9. minuty tych zawodów. Od tego momentu serię zanotowały podopieczne Antoniego Pareckiego (11:7 po akcji Kingi Grzyb). Mimo tego o czas nie zdecydował się poprosić Reidar Moistad i chyba wiedział co robi, bo już 4 minuty później kontaktowego gola dorzuciła Sylwia Matuszczyk (11:10). Gospodynie podrażnione tym faktem odpowiedziały jeszcze szybciej osiągając 4-bramkową przewagę. Ta przed gwizdkiem oznaczającym przerwę zmalała do dwóch (17:15).
Lepiej w drugą połowę ponowie weszły koszalinianki. Sylwia Lisewska zdobyła gola kontaktowego, a wyrównała Paulina Muchocka. Cóż z tego, skoro z takiego stanu rzeczy goście zbyt długo nie mogli się nacieszyć. Sygnał swojej drużynie dała Monika Aleksandrowicz. Od tego właściwie momentu Energa już nie zdołała nawet zbliżyć się do swoich rywalek. Na 10 minut przed końcem było 28:21. Takiej przewagi Start nie mógł stracić i rzeczywiście nie stracił. Gospodynie grały już pewne siebie. W dodatku z 'dwójką' parkiet w tym czasie opuściła Muchocka, co ostatecznie przesądziło sprawę wyniku końcowego. W ostatnich minutach skutecznością błysnęła Serbka Sara Garović (4 gole), ale porażka jej drużyny stała się faktem. Zarówno Start, jak i Energa wiedziały co taki wynik oznacza. Jedyną niewiedzą był fakt, którą lokatę zajmie ostatecznie Start. Trwało bowiem jeszcze spotkanie w Jeleniej Górze, w którym KPR podejmował Pogoń Baltica. Wygrana szczecinianek oznaczała dla EKS-u przystąpienie do play-off z 5. lokaty. Szóstą zajęły Akademiczki, które będą musiały ograć Vistal, jeśli chcą w tym sezonie walczyć o medale.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|