Impas trwa nadal
Nie udała się wyprawa szczypiornistów Gaz-System Pogoni Szczecin do Mielca. Ci choć byli blisko przełamania złej passy ostatecznie musieli uznać wyższość swoich rywali. Po 12 minutach meczu, kiedy to gospodarze przegrywali aż 4:10! nic nie wskazywało, że przejmą inicjatywę i odwrócą losy tego spotkania. Zrobili to jednak już po przerwie zdobywając aż 6 goli z rzędu w ciągu 5 minut. Właśnie wtedy ten mecz się rozstrzygnął. Tym samym wiadomo, że Pogoń trzeciego miejsca w tabeli już nie obroni.
Szczecinianie rozpoczęli z naprawdę wysokiego 'C'. Jako pierwszy na bramkę wpisał się ten, który powrócił do drużyny po kontuzji i wykluczeniu, czyli Bartosz Konitz. W 5. minucie tablica świetlna wskazywała już wynik 0:4! Pogoń ten fragment zawodów rozegrała perfekcyjnie. Za to rywal nie uniknął prostych błędów. Gazownicy po świetnym początku nie zamierzali sparować i po kolejnych 5 minutach było już 3:8. Przy stanie 9:12 w 18. minucie o czas dla drużyny poprosił szkoleniowiec z Grodu Gryfa Rafał Biały. Jeszcze wówczas udało się w miarę opanować sytuację i ponownie lepiej grali goście. Zmieniać zaczęło się dopiero po piętnastym trafieniu, kiedy to na listę strzelców wpisał się 'Zyga' (11:15). Przez kolejne 9 minut Gazownicy do bramki mielczan trafili jeszcze tylko jeden raz i na przerwę wynik był nierozstrzygnięty (16:16).
Wynik końcowy rozstrzygnął się już na początku drugich trzydziestu minut. Stal ruszyła do skomasowanych ataków. W drużynie Pawła Nocha szaleli Antonio Pribanić, Damian Kostrzewa, Marek Szpera. Na efekty długo czekać nie musieliśmy. Szczecińska siódemka przez pierwsze 5 minut po wznowieniu nie zdobyła żadnej bramki, a tymczasem miejscowi aż 6 i było już 22:16. Drużynę przebudziło dopiero trafienie Jacka Wardzińskiego, ale już do końca zawodów podopieczni Białego starali się bezskutecznie gonić wynik. W 52. minucie było już tylko 28:26 i wydawało się, że te zawody da się jeszcze odwrócić. Kolejne dwa gole z rzędu gospodarzy przechyliły szalę zwycięstwa. Ostatecznie Stal ograła przyjezdnych 33:30. Dla Stali Mielec wygrana nie dawała w tabeli nic. Pogoni mogła dać 3. lokatę i walkę do końca o lepsze rozstawienie w play-off. Przegrana w Mielcu jest już piątą z rzędu. W następną sobotę szczecinianie podejmą u siebie KPR Legionowo i zakończą tym samym zmagania w rundzie zasadniczej.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|