Dalej bez zwycięstwa
![]()
Sandecja szybko objęła prowadzenie w niedzielnej potyczce. Pierwsze ostrzeżenie gospodarzom dał Maciej Bębenek, ale z jego strzałem poradził sobie Szymon Gąsiński. W 9 minucie gry nie pomylił się Fabian Fałowski. Piłkarz Sandecji wykorzystał wrzutkę Adama Mójty z rzutu wolnego, i głową wyprowadził gości na prowadzenie. Trzeba przyznać także, że w tej sytuacji niepewnie we własnym polu karnym zachował się golkiper Floty, który nie wiedział czy wyjść do dośrodkowania, czy też zostać w bramce. Po chwili wyrównać mógł Bartosz Śpiączka, ale zmarnował sytuację sam na sam. W 20 minucie tuż obok bramki Wyspiarzy z rzutu wolnego uderzył Adam Mójta. Gospodarzom nie można było odmówić woli walki i chęci zmiany niekorzystnego wyniku, ale brakowało im na to pomysłu. Po dwóch kwadransach gry ładnie zza pola karnego przymierzył Rafał Grzelak, jednak czujny w bramce był Marcin Cabaj. Kilka minut później Peter Petran ewidentne zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, a arbiter pozostał bez reakcji.
Na początku drugiej części swoich sił z dystansu spróbowali Rafał Grzelak oraz Krzysztof Bodziony, ale w obu przypadkach futbolówka minęła bramkę przyjezdnych. W 59 minucie gola mógł zdobyć Michał Stasiak, ale defensor Wyspiarzy nie zdołał zamknąć dobrego dośrodkowania Rafała Grzelaka. Po godzinie gry na boisku pojawił się Ensar Arifović, który w pewnym stopniu został bohaterem niedzielnej potyczki. W 77 minucie gry Bośniak wykorzystał dośrodkowanie Krzysztofa Bodzionego z rzutu rożnego i strzałem głową pokonał Marcina Cabaja. W końcówce meczu 'Ari' mógł zostać bohaterem Wyspiarzy i skompletować dublet. Niestety w sytuacji sam na sam Bośniak nie umieścił piłki w bramce, i na wyspie Uznam zamiast trzech, został tylko jeden punkt.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|