Ostrzeżenia nie pomogły
Wyspiarze po raz kolejny na kolanach. W sobotnim meczu na własnym boisku Flota Świnoujście przegrała z GKS-em Tychy 1:0 (0:0). O zwycięstwie gości przesądził gol Pawła Smółki, przed którym przestrzegał swoich graczy Bogusław Baniak. Świnoujścianie przegrali drugi z rzędu mecz z niżej notowanym zespołem. Trener drużyny z wyspy Uznam nie może spać spokojnie.
Goście w sobotnim meczu mogli liczyć na doping swoich fanów, którzy dość licznie przybyli na wyspę Uznam. Wyspiarze dobrze rozpoczęli spotkanie. W 7 minucie przed szansą stanął Bartosz Śpiączka, który nie wykorzystał dokładnego podania ze skrzydła. Przyjezdni po spokojnym początku, bramkę mogli zdobyć po kwadransie gry. Po dośrodkowaniu Łukasza Małkowskiego z rzutu wolnego, do piłki dopadł Łukasz Kopczyk. Główkę defensora GKS-u, instynktownie obronił Szymon Gąsiński. Czujność bramkarza gospodarzy po chwili sprawdził silnym strzałem Damian Krajanowski. Pierwsza część gry na pewno rozczarowała. Bolączką piłkarzy był brak celności przy strzałach. Przed przerwą błąd defensywy Floty mógł wykorzystać Marcel Gąsior, jednak na szczęście dla Wyspiarzy, nie przymierzył dokładnie na bramkę.
W 53 minucie goście objęli prowadzenie. Dawid Dzięgielewski łatwo urwał się na skrzydle Tomaszowi Mokwie i dośrodkował piłkę w pole karne. Tam Paweł Smółka uprzedził Szymona Gąsińskiego i ulokował futbolówkę w bramce. Chwilę wcześniej golkiper Floty uratował swój zespół broniąc strzały Marcela Gąsiora oraz Dawida Dzięgielewskiego. Szybko wyrównać mógł Krzysztof Bodziony. Choć pomocnik Wyspiarzy uderzył mocno i celnie, piłkę sparował Marek Igaz. Kolejne okazje miał Bartosz Śpiączka. Napastnik Floty najpierw niecelnie główkował, a w następnej akcji jego uderzenie kapitalnie obronił bramkarz gości. Gospodarze naciskali, ale bez efektu. Bezbłędnie w bramce GKS-u spisywał się Marek Igaz. Jako ostatni pojedynek z golkiperem tyszan przegrał Ensar Arifović.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|