Dołączyć do ucieczki
Spotkanie Podbeskidzia Bielsko-Biała z Pogonią Szczecin zakończy XIV serię spotkań T-Mobile Ekstraklasy. Portowców czeka tylko pozornie łatwy pojedynek. Ekipę Górali do końca sezonu czeka walka o utrzymanie w lidze. Trzeba jednak pamiętać, że Pogoń Szczecin w listopadzie przegrała na wyjeździe z ostatnim w tabeli Widzewem Łódź, z którym była skazywana na zwycięstwo. Kibice liczą jednak, że Dariusz Wdowczyk i jego podopieczni wyciągnęli z tej jesiennej potyczki właściwe wnioski i jutro zainkasują trzeci z rzędu komplet punktów wiosną.
Stawka jutrzejszego meczu jest spora. W przypadku wygranej Portowcy będą mieli już dziewięć punktów przewagi nad grupą spadkową. W tej kolejce punkty straciły m.in. Wisła Kraków, Górnik Zabrze czy Zawisza Bydgoszcz. Większą presję będą odczuwać jutro jednak gospodarze, bo Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin, czyli rywale znajdujący się tuż nad Podbeskidziem wygrały swoje mecze. Bielszczanie muszą punktować, jeśli nie chcą osiąść na mieliźnie jak Widzew Łódź.
Górale to zespół własnego boiska. Z dwunastu pojedynków Podbeskidzie wygrało u siebie cztery, a pięć razy zremisowało. W Bielsku-Białej wygrały Jagiellonia Białystok i Piast Gliwice, po 1:0 oraz Górnik Zabrze 2:1. Bilans ten oznacza, że Górale zdobyli u siebie 17 z 21 punktów całego dorobku w tym sezonie. Rzucający się w oczy jest stosunek bramkowy Podbeskidzia w domu. Bielszczanie zdobyli u siebie tylko siedem goli (najmniej w całej lidze), ale stracili tylko pięć trafień (najlepsza defensywa w domu w całej lidze). Trenerem Podbeskidzia i osobą, która ma uratować Ekstraklasę dla Bielska-Białej jest Leszek Ojrzyński. Słynący z żelaznej dyscypliny trener, stworzył niesamowicie waleczną Koronę Kielce. W zespole nie brakuje znanych nazwisk. Rozpocząć należy od wychowanka Arkonii Szczecin, Mikołaja Lebedyńskiego, byłego snajpera Floty Świnoujście Charlesa Nwaogu czy Przemysława Pietruszki, Wyspiarza i Portowca. Najlepszy strzelcem zespołu jest Fabian Pawela, z trzema golami na koncie. Poza nimi w drużynie jest siedmiu zawodników z dwoma trafieniami. W Bielsku-Białej na pewno tęsknią za Słowakiem Robertem Demjanem, który w ubiegłym sezonie był królem strzelców TME. Najwięcej minut w barwach Podbeskidzia na boisku spędził w bieżącym sezonie defensor Dariusz Pietrasiak (2044 minuty). W zespole Pogoni Szczecin zabraknie kata Lecha Poznań, Marcina Robaka, który pauzuje za żółte kartki. Z kolei na uraz narzeka ciągle Wojciech Lisowski. Gospodarze będą musieli sobie poradzić bez Damiana Chmiela, Adama Deji oraz wspomnianego już wyżej Przemysława Pietruszki. Wobec absencji w zespole Dumy Pomorza rosną szanse na debiut młodego Filipa Kozłowskiego w ataku, a także Rafała Murawskiego, ostatniego nabytku zespołu. Do tej pory obie drużyny w Bielsku-Białej zmierzyły się ze sobą cztery razy. Górale wygrali dwa razy, raz padł remis, a raz górą byli Portowcy. Pogoń ostatni raz wygrała tam niemal dziesięć lat temu (2 czerwca 2004 roku). Na drugoligowym szczeblu Duma Pomorza wygrała 2:1 po trafieniach Grzegorza Matlaka oraz Tomasza Parzego.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|