Przed meczem z Lechem: Wdowczyk liczy na kibiców
W piątek dojdzie do hitowego spotkania, w którym miejscowa Pogoń Szczecin podejmie swojego odwiecznego już rywala - Lecha Poznań. Przed kasami klubowymi ustawiają się ogromne kolejki, co może świadczyć o tym, że stadion przy Twardowskiego zapełni się po brzegi. - Cieszę się, że jest tak duże zainteresowanie tym spotkaniem i przyjdzie dużo ludzi nam kibiców - przyznaje dla oficjalnej strony Pogoni trener Dariusz Wdowczyk. - Postaramy się sprawić niespodziankę i rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść - dodaje. Okazja ku temu będzie bardzo dobra, bowiem Lech do Grodu Gryfa zawita mocno osłabiony, ale o tym informowaliśmy już na naszych łamach w newsie Szczecin czeka.
- Lech faktycznie w ostatnim meczu został wykartkowany. U nas zresztą jest podobnie - przyznaje w rozmowie 'Wdowiec'. - Nasza obrona pozostawia wiele do życzenia pod względem składu osobowego. Nie będzie Adama Frączczaka i Maćka Dąbrowskiego. Jak wypadają tacy podstawowi zawodnicy, to trzeba kombinować tak, by to dalej dobrze funkcjonowało. Cieszy, że wraca Wojtek Golla. Jest też Sebastian Rudol, który na swoją szansę czekał i teraz ją dostanie. Będzie miał okazję potwierdzić, że miejsce w drużynie się jemu należy. Ja wierzę, że daną szansę wykorzysta - liczy szkoleniowiec Portowców.
O osłabieniach poznańskiej jedenastki mówi się głośno. Czy właśnie w tym swoje szanse mogą upatrywać gospodarze? - Jeden i drugi zespół będzie trochę osłabiony. My patrzymy na siebie - przestrzega Wdowczyk. - Znamy słabe i mocne strony Lecha. Postaramy się te słabsze strony wykorzystać - dodaje. W obozie szczecinian wiedzą jednak z kim się będą mierzyć i jak rozpatrywane są przez rzeszę kibiców mecze na linii Szczecin-Poznań. - Jest to klasowy zespół, z którym zawsze toczyły się 'wojny', nie tylko na linii Pogoń - Lech. Sam pamiętam za czasów swojej kariery, że mecze z Lechem zawsze były wyjątkowe, czy to było w Warszawie, czy to w Poznaniu. Cieszę się, że jest takie duże zainteresowanie tym spotkaniem, że przyjdzie dużo ludzi, którzy będą nas dopingowali. Jesteśmy w naprawdę dobrej dyspozycji i wierzymy w swoje umiejętności - nie ukrywa opiekun szczecinian. - Chcielibyśmy rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść, ale łatwe to nie będzie. Ale z kim jest łatwo? W naszej lidze nie ma drużyn, z którymi łatwo się wygrywa. Postaramy się sprawić niespodziankę - zakończył rozmowę trener szóstej obecnie drużyny T-Mobile Ekstraklasy. Ewentualna wygrana pozwoli Portowcom zbliżyć się nieco do czołówki ligi i tym samym odskoczyć od stawki drużyn, które będą walczyć o utrzymanie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|