Po meczu w Gdańsku
- To był bardzo trudny mecz, na trudnym terenie i trudnym boisku. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku - podkreślał na konferencji prasowej po meczu szkoleniowiec Dariusz Wdowczyk. - Były w naszym wykonaniu lepsze i gorsze momenty. Cieszy mnie postawa zespołu i to, że w dziesiątkę potrafiliśmy rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść. Lechia to trudny rywal i dlatego jeszcze raz mogę podkreślić, że jesteśmy bardzo zadowoleni, że zabieramy do Szczecina 3 punkty.
Komplet punktów w meczu wyjazdowym i przerwanie niechlubnej passy bez wygranej na pewno cieszą. Portowcy muszą poprawić jednak swoją grę w defensywie. O ile Radosław Janukiewicz dziś kilka razy uchronił swój zespół przed stratą bramki, tak jego koledzy z defensywy nie ustrzegli się błędów. Gdańszczanie momentami bardzo łatwo gubili obrońców Pogoni. Tak było przy groźnej akcji Piotra Wiśniewskiego, w pierwszej połowie czy przy golu na 1:1 Patryka Tuszyńskiego. Za niezdecydowanie Portowcy zapłacili także rzutem karnym i czerwoną kartką Adama Frączczaka, choć ta sytuacja wzbudza kontrowersje. Z powodu kartek, obrona Pogoni przeciwko Lechowi znów będzie wyglądała inaczej. Nowi gracze, czyli Patryk Małecki i Pavle Popara pokazali się z dobrej strony. Wydaje się, że Serb może być groźną konkurencją dla dość bezbarwnych i momentami zbyt niepewnych dziś Bartosza Ławy i Maksymiliana Rogalskiego.
Michał Probierz (trener Lechii Gdańsk): - Zaczęliśmy bardzo dobrze, mieliśmy kilka sytuacji. Niestety w pewnym momencie przegraliśmy walkę w środku pola. Bardzo często przy piłce utrzymywał się Marcin Robak i to było istotne dla Pogoni, a my nie potrafiliśmy temu zapobiec - oceniał opiekun Biało-Zielonych po meczu. - Później znów opanowaliśmy grę. Niestety jak w sparingach nie traciliśmy raczej bramek, to teraz straciliśmy trzy, a dwie ze stałych fragmentów gry.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/lechia.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|