I liga jest już blisko
Doświadczenie wygrało z młodością! King Wilki Morskie pokonały SMS PZKosz Władysławowo 88:71 i w rywalizacji do dwóch zwycięstw w finale play-off prowadzą 1:0. Dwadzieścia osiem punktów dla szczecinian zdobył Piotr Pluta.
- Piotrek jest doświadczonym zawodnikiem, kilka już takich spotkań w swojej karierze rozegrał, a dzisiaj nam dobitnie pomógł - przyznawał Marek Żukowski, szkoleniowiec Wilków. Trzydziestodwuletni skrzydłowy (na zdj.) za dwa punkty rzucał z 75-procentową skutecznością, a zza linii 6 metrów i 75 centymetrów na dziewięć oddanych rzutów trafił cztery razy. Był to jego najlepszy mecz w barwach Wilków Morskich, ale sam bardziej cieszył się z wygranej zespołu niż z indywidualnych statystyk. - Dla mnie liczy się zwycięstwo drużyny - przyznawał. - To drużyna kreuje mi pozycje, ja tylko wykonuję swoją robotę, czyli rzucam, a jak się uda, to i trafiam.
Samo spotkanie bardzo dobrze rozpoczęli szczecinianie - od prowadzenia 14:2 i 21:12 - by w drugich dziesięciu minutach stracić całą przewagę i na przerwę schodzić przy stanie 36:36. - Pierwsza kwarta dobrze nam poszła, w drugiej straciliśmy trochę rytm - relacjonował Pluta. - Ciężko się gra z takimi młodymi zawodnikami, którzy konsekwentnie robią to, czego nauczyli się w swojej szkole. Są wybiegani i dobrze przygotowani fizycznie. Miejmy nadzieję, że w przyszłości będą reprezentantami Polski - komplementował młodych koszykarzy skrzydłowy King Wilków Morskich.
Mecz jednak trwa 40 minut i w drugiej połowie doświadczenie szczecinian wzięło górę nad młodością władysławowian. - Ustawiliśmy atak pozycyjny, poprawiliśmy komunikację w obronie i to dało efekt - tłumaczył Pluta. Trzecią odsłonę podopieczni trenera Żukowskiego wygrali 28:20, czwartą - dziewięcioma oczkami, a najlepszymi obok Pluty byli: Radosław Bojko, Piotr Wojdyr i Marcin Stokłosa. Dwaj pierwsi w całym spotkaniu zdobyli po 17 punktów (Wojtyr miał 12 zbiórek, a Bojce zabrakło jednej zbiórki do double-double), zaś rozgrywający Wilków zanotował 12 punktów i tyle samo zapisał asyst. Teraz przed szczecinianami drugie spotkanie we Władysławowie. - Chcemy zakończyć tam sezon. Taki jest cel - nie ukrywa Żukowski. Pierwsza liga jest już na wyciągnięcie ręki. King Wilki Morskie Szczecin - SMS PZKosz Władysławowo 88:71 (21:12, 15:24, 28:20, 24:15) King Wilki Morskie: Pluta 28, Bojko 17, Wojdyr 17, Stokłosa 12, Adamkiewicz 6, Milczyński 5, Koziorowicz 3, Knowa 0, Nowacki 0, Stopierzyński 0 oraz Uleryk. SMS PZKosz: Garbacz 12, Witliński 12, Zywert M. 10, Zywert K. 7, Borowski 7, Jeszke 7, Sirijatowicz 5, Kaczmarski 3, Struski 3, Stefanik 3, Olejniczak 2, Migała 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/stk.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |
|