Przed pierwszym gwizdkiem sędziego obie drużyny były pewne, że wygrają ten pojedynek, ale chyba żadna z nich nie myślała, że w tym widowisku główną rolę odegra sędzia...
Od początku meczu inicjatywę przejęli goście ze Śródmieścia. Non stop groźnie atakowali ZS lecz nie potrafili wykorzystać swoich sytuacji, co zemściło się przy rożnym gospodarzy. Źle pilnowany zawodnik Skurcza strzelił na 1-0. FC rzuciło się od razu do odrabiania strat. Lecz nie potrafili sobie poradzić ze słabo spisującą się obroną gospodarzy. Pierwsze połowa zakończyła się korzystnym wynikiem dla ZS Skurcz. Zawodnicy FC czuli niedosyt, ponieważ to oni powinni prowadzić, ale juz trzeci mecz z rzędu coś się u nich zacięło i nie mogą zdobyć bramki...



W drugiej połowie główną rolę odegrał sędzia, od razu od początku tej części częściej przy piłce byli gracze ZS, ale za każdym razem jak nie mogli sobie poradzić z defensywą gości, kładli się na ziemię, a sędzia za każdym razem widział faul... Po którymś z kolei symulowanym faulu sędzia ukarał zawodnika FC wykluczeniem, a po chwili goście musieli sobie radzić w 4 w  polu, bo sędzia wyrzucił kolejnego zawodnika twierdząc, że zaczął bójkę... Po chwili kolejna kontrowersyjna sytuacja. Goście grając w czterech w polu stworzyli sobie sytuację w pobliżu pola karnego ZS, jeden z nich został bezczelnie uderzony w twarz, lecz sędzia stwierdził, że nic nie było i  kazał grać dalej... Po chwili zrobiło się 2-0. Osłabieni goście nie upilnowali gracza ZS i ten strzelił bramkę. FC Śródmieście poczuli się urażeni taką sytuacją i przystąpili do ataków. W pewnym momencie tej odsłony można było widzieć jak raz za razem goście zakładali hokejowy zamek na połowie ZS, lecz nic im to nie dawało, bo marnowali jedną sytuację za drugą. Pod koniec meczu zniechęceni zawodnicy FC stracili 3 i ostatnią bramkę tego meczu.



Mecz ten miał dwa oblicza: pierwsze to zespół pragnący wygrać ten mecz - drużyna FC Śródmieście, a drugie to przeszkadzający im w tym co chwilę główny sędzia tego spotkania... Ten, kto był na tym meczu, wie co się na nim stało i wie, że zawodnicy FC Śródmieście mogą być urażeni.
Może w czwartek FC będzie miało szczęście do sędziów i bez ich pomocy dla drużyny przeciwnej może pokażą charakter z pierwszych spotkań.