Porażka Kusego na inaugurację rundy rewanżowej
![]() - Walka do końca pozwoliła nam wypracować bezpieczną przewagę i cieszyć się z wygranej, do której każda dołożyła swoją cegiełkę - powiedziała zaraz po meczu bohaterka AZS-u Poznań, Weronika Łakomy.
Początek zawodów wcale jednak nie wskazywał na porażkę gospodyń. Miejscowe dość szybko osiągnęły kilku bramkową przewagę. Rywalki zaś grały dość wolno i bezskutecznie, w efekcie czego swojego pierwszego gola zdobyły dopiero po 5. minutach od rozpoczęcia spotkania. Jak się jednak potem okazało na przerwę w znacznie lepszych nastrojach zeszły akademiczki, które wypracowały sobie pokaźną zaliczkę.
Przerwa dobrze podziałała na podopieczne Waldemara Śmietany. Na pierwszy plan wysunęły się skrzydłowa Daria Zawistowska oraz dwie rozgrywające: Natalia Lis oraz Karolina Kochaniak. Pierwsza z wymienionych dorzuciła 8 bramek, a dwie pozostałe po 7. Lepszy fragment zawodów sprawił, że piłkarki z Grodu Gryfa w 43. minucie potrafiły zbliżyć się do poznanianek na jedno trafienie. Niestety końcówka ponownie należała do rywalek. Ostatecznie Kusy Baltica musiał uznać wyższość AZS-u Poznań i przegrał 28:33.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|