Udany weekend Fagusa
Zawodnicy klubu GLKS FAGUS KOŁBACZ mają za sobą bardzo udany weekend. Wszystkie drużyny wygrały swoje mecze. Najtrudniejsze zadanie mieli seniorzy, którzy mierzyli się z Vielgovią Szczecin . Był to jak do tej pory najcięższy mecz w rundzie wiosennej podopiecznych Marka Blumki. Zwycięska passa trwa nadal i miejmy nadzieje ze trwać będzie. Przypominamy, że to już piąta wygrana z rzędu Fagusa.
Oba zespoły zaczęły ostrożnie od badania przeciwnika i przyzwyczajania się do płyty. Pierwszą idealną sytuacje do strzelenia bramki miał Fagus. Po fantastycznym podaniu Szkapy, który rzucił piłkę nad obrońcami M. Czajkowski wybiegł sam na sam z bramkarzem gości, jednak nie zdołał go pokonać. W odpowiedzi goście po fatalnym błędzie Artura Michalskiego uderzyli na nasze szczęście w boczną siatkę. W 23 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Truszkowski. Jak się okazało była to słuszna decyzja ponieważ bramkarz z największym trudem obronił mocny strzał Tomka. W 30 minucie kibice zgromadzeni licznie na Jagielonki Road wpadli w euforię. Po strzale Najdy futbolówka odbiła się od słupka i wpadła wprost pod nogi M. Czajkowskiego, który z pierwszej piłki strzelił do pustej bramki. Chwilę później gościom dopisało szczęście, bo mogło być już 2:0. Potężnie na bramkę uderzył Najda, piłka leciała w długi róg, ale odbiła się od obrońcy i wpadła wprost leżącego już na murawie bramkarza. W 39 min Vielgovia miała znakomitą okazję na wyrównanie. Ich gracz znalazł się w sytuacji sam na sam ze Szkudlarkiem, lecz przegrał ten pojedynek i tym samym Mamsi uchronił Fagus przed utratą bramki.
W pierwszych minutach drugiej połowy nic się nie działo. Gra toczyła się w środku pola. Goście oddali na naszą bramkę dwa strzały, które nie mogły nam zagrozić. W 62 minucie mogło być 2:0. Młody Czajkowski ograł obrońców, wpadł w pole karne, następnie odegrał piłkę do Mariusza który wycofał ją do nabiegającego Bąbla . Zawodnik będąc na 7 metrze i mając cała bramkę przed sobą uderzył wprost w bramkarza. W 80 minucie mieliśmy ogromne szczęście. W zamieszaniu podbramkowym, zawodnicy Vielgovi mieli 200% okazję do zdobycia bramki. Piłka minęła wszystkich i zawodnikowi ze Szczecina wystarczyło dołożyć nogę i wbić ją do pustej bramki. Na całe szczęście gracz gości nie trafił w piłkę. Chwilę później to my mieliśmy znakomitą sytuacje na strzelenie bramki, bo w sytuacji sam na sam znalazł się Sipko, który niestety nie wykorzystał dobrego podania kolegów. W 88 minucie znów mieliśmy sytuacje sam na sam. Tym razem Dwornik po minięciu bramkarza przewrócił się chcąc wywalczyć rzut karny. Arbiter jednak nie dał się nabrać na tą sztuczkę. W 89 minucie Kwiatkowski, chwilę po wejściu na boisko wykazał się ogromnym spokojem i ustalił wynik spotkania na 2:0
�r�d�o: http://faguskolbacz.futbolowo.pl/news,1918398,udany-weekend-fagu
relacjďż˝ dodaďż˝: Sako30 |
|