Przed sezonem koszykarki King Wilków Morskich po cichu mówiły o awansie do play-offów. Dziś już głośno mogą powiedzieć o tym, że już w nich są i powalczą o pierwszy mecz przed własną publicznością w pierwszej rundzie play-offów.

Na dwie kolejki przed końcem drugiego etapu pierwsze miejsce w grupie C I ligi zagwarantował sobie MKS Konin, ale sprawa drugiej pozycji w tabeli jest wciąż otwarta. Walczą o nią szczecinianki z Ostrovią. Do bezpośredniego starcia dojdzie w niedzielę o godzinie 16 w Ostrowie Wielkopolskim.

- Będziemy chciały z nimi wygrać i zrewanżować się za porażkę, którą ponieśliśmy przed własną publicznością - zapowiada Joanna Kędzia, center Wilczyc Morskich.

Zwycięstwo z ostrowiankami zapewni zawodniczkom Krzysztofa Koziorowicza drugą lokatę, a tym samym pierwsze i ewentualnie trzecie spotkanie na własnym parkiecie w pierwszej - decydującej o awansie do ekstraklasy - rundzie play-off. W niej zagrają z trzecią ekipą rozgrywek, czyli... najprawdopodobniej z Ostrovią.

- Na dziś tabela wygląda tak, że w dalszym etapie spotkamy się z Ostrowem, więc niedzielny pojedynek z nim będzie dobrym sprawdzianem przed dwoma lub trzema meczami w play-offach - stwierdza Kędzia.

Relacja tekstowa na pzkosz.pl.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/stk.szczecin.pl