Zespół Energetyka Gryfino niespodziewanie stanął w sobotę przed szansą na zapewnienie sobie utrzymania. Nie stanął jednak na wysokości zadania. O ligowy byt będzie musiał powalczyć w Gdańsku, dokąd jedzie z nożem na gardle. To będzie ostatnia, decydująca kolejka. Słaba forma Energetyka Gryfino nie zwiastuje najlepiej przed ostatnią kolejką. Beniaminek 3 ligi mógł utrzymać się już w poprzedniej kolejce. Zarówno Dąb Dębno jak i Polonia Gdańsk przegrały swoje mecze (ci pierwszy z Koralem Dębnica aż 2:7, a drudzy z Cartusią Kartuzy 0:1). Niestety w starciu z Drawą Drawsko Pomorskie piłkarze Energetyka tylko (albo aż) zremisowali 1:1. Teraz gryfinian w ostatniej kolejce czeka starcie z rezerwami Lechii.

Mecz na wyjeździe i tragiczny bilans spotkań w rundzie wiosennej to jedno. Bardzo źle wygląda też sytuacja kadrowa. Prawdopodobnie w Gdańsku trener Kowalczyk będzie musiał radzić sobie bez Łukasza Łazarza, Grześka Pawłowskiego i Gracjana Żeglina, którzy narzekają na urazy. O wygraną będzie więc niezwykle ciężko, tym bardziej, że Lechia to trzeci zespół tabeli.

Istnieje jednak opcja, w której Energetyk, nawet mimo porażki utrzyma się w 3 lidze. Będzie to możliwe jedynie w przypadku przegranej Dębu z Gwardią oraz Polonii z Błękitnymi. Piłkarze z Gryfina nie powinni jednak patrzeć na innych, tylko kierować się znanym polskim przysłowiem: 'umiesz liczyć, licz na siebie' i wygrać w Gdańsku. Początek w sobotę o godzinie 17.00.

ďż˝rďż˝dďż˝o: Gazeta Gryfińska