Śląski wstyd
![]()
Świnoujścianie od pierwszych minut dali zepchnąć się do defensywy. To Polonia wyglądała jakby była liderem ligi, raz po raz przeprowadzając groźne ataki. W 19 minucie centymetrów zabrakło Dawidowi Jarce, aby wepchnąć piłkę do bramki Floty. Niespodziewanie prowadzenie mogli objąć Wyspiarze. Błąd popełnił Mateusz Mika, a idealną okazję zmarnował Bartłomiej Niedziela. W 31 minucie Polonia zdobyła pierwszą bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Kamila Białkowskiego, wejście smoka zaliczył Bartłomiej Setlak. Pomocnik, który chwilę wcześniej wszedł na boisko, celną główką umieścił futbolówkę w siatce. Kolejny kontratak gospodarzy zmarnował Kamil Białkowski. W końcówce pierwszej części Flota nieco przycisnęła, jednak bez efektu.
W 58 minucie bliki wyrównania był Bartosz Śpiączka, którego strzał kapitalnie wybronił Mateusz Mika. Po chwili golkiper gospodarzy zatrzymał piłkę na linii bramkowej. Odpowiedź Polonii była natychmiastowa. Uderzenie Dawida Jarki z trudem na rzut rożny sparował Grzegorz Kasprzik. W 64 minucie Kamil Białkowski za długo dryblował w polu karnym Floty, ale piłka trafiła pod nogi Mariusza Sachy. Pomocnik Polonii mocno strzelił na bramkę Wyspiarzy, a na kolejny rzut rożny futbolówkę wybił bramkarz. Minutę później bezbłędnie sytuację sam na sam z Grzegorzem Kasprzikiem wykończył Bartosz Nowak. Zawodnik gospodarzy efektownym lobem zdobył drugą bramkę dla Polonii. W 70 minucie po wrzutce w pole karne kontaktowego gola zdobył Bartosz Śpiączka. Wyspiarze nie poszli jednak za ciosem. Kwadrans przed końcem akcję na sam na sam z bramkarzem Floty przegrał Dawid Jarka. Kilka minut później taki sam pojedynek tego duetu zakończył się identycznym rezultatem. W końcówce meczu Grzegorz Kasprzik zatrzymał jeszcze szarże Kamila Białkowskiego i Przemysława Szkatuły. Polonia spokojnie mogła więc zdeklasować lidera, ale skończyło się na kompromitacji z najmniejszym wymiarem kary.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|