We wtorek, 15 stycznia Spójnia Stargard zmierzy się z  Sokołem Łańcut. Spotkanie zostanie rozegrane awansem z dwudziestej kolejki. Spowodowane jest to, że łańcucianie w niedzielę zmierzyli się z AZS-em Radex Szczecin i za dwa tygodnie ponownie przyjechaliby do zachodniopomorskiego, aby zmierzyć się z biało-bordowymi. Zmieniony termin spotkania sprawił, że oba zespoły w ciągu dziesięciu dni rozegrają cztery mecze. Podopieczni Ireneusza Purwinieckiego mają więcej powodów do zadowolenia, mają oni na swoim koncie dwie wygrane z rzędu, przyjezdni zaś przegrali z akademikami 61:82. Zespół prowadzony przez Dariusza Kaszowskiego podczas tegorocznych pojedynków na zapleczu Tauron Basket Ligi miał problemy ze skutecznością. Jedynie z Poznania wywieźli komplet punktów.

Goście przed tym pojedynkiem zajmują szóste miejsce w tabeli wyprzedzając o dwa punkty stargardzian, którzy zajmują dziewiątą lokatę. Biało-bordowi chcą wygrać we wtorek i gonić Łańcucian. - Nie poddamy się. Walczymy o Play-offy. Bardzo chcemy tam wejść. Mamy kibiców, którzy na to czekają, żebyśmy tam awansowali i w końcu osiągnęli półfinał. Nic nie można obiecać. Sokół jest bardzo dobrym zespołem z Czołówki tabeli. Każdy punkt jest ważny - powiedział w rozmowie ze Sportowymi Faktami, Adam Parzych, zawodnik Spójni.

Przyjezdni mają nadzieję, że swoją dobrą dyspozycję zachowa Bartosz Dubiela, który podczas ostatnich trzech spotkań osiągnął dwucyfrową zdobycz punktową. Dobrze prezentuje się także Maciej Klima, który dobrze walczy pod tablicami. Wiele może zależeć od Michała Barana, rozgrywającego który jest skuteczny z dystansu. W poprzedniej rywalizacji pomiędzy zespołami górą byli koszykarze prowadzeni przez Dariusza Kaszowskiego, którzy wygrali u siebie 62:59, Baran zdobył wtedy 18 punktów. W tamtym meczu ciężko było zatrzymać Tomasza Stępnia, który zapisał na swoim koncie 22 oczka i był często faulowany przez rywali. Stępień sam jednak nie zapewni wygranej, dlatego pojedynku ze Startem Lublin Spójnia zagrała zespołowo. Niełatwo było wskazać wśród stargardzian lidera teamu.

Oba zespoły prezentują odmienną formę, ostatnie spotkanie Sokoła w Stargardzie kończyły się ambitną walką gości. Biało-bordowi muszą uważać, pamiętając mecz z lubelskim zespołem, który w trzeciej i czwartej kwarcie odrobił połowę strat. Który z zespołów wyciągnie lepiej wnioski i przełoży je na swoją grę na parkiecie ten wygra. Początek meczu we wtorek, 15 stycznia o 18:00.

�r�d�o: sportowefakty.pl/Patryk Neumann