Porażka na własne życzenie
![]()
W drugiej ćwiartce koszykarze Startu nie potrafili trafić do kosza rywali, co skrzętnie wykorzystali akademicy. Dzięki dwóm trójkom Łukasza Bieli pod rząd AZS Radex wyszedł na prowadzenie (40:32) nie zwalniając tempa i przed przerwą wygrywał 52:39.
W trzeciej kwarcie lubelscy koszykarze mimo niekorzystnego stanu meczu nie poddali się. Starania ich nie przynosiły efektu, gdyż team prowadzony przez Zbigniewa Majcherka panował nad sytuacją. Marcel Wilczek oprócz zaliczenia dwóch strat z kolei, kiepsko wykonywał rzuty wolne. Dzięki trafieniom zza linii 6, 75 m Tomasza Celeja zespół z Lublina uwierzył w zmianę rezultatu i wygraną. Dzięki Bieli i Pacosze szczecinianie na sześć minut przed końcową syreną prowadzili 79:62. Wydawać się mogło, że AZS Radex zapisze na swoim koncie na dwa punkty i zrewanżuje się za porażkę we własnej hali z 29 września 2012 roku. Czerwono-czarni w końcówce dzięki fenomenalnej grze i zdobyciu 10 oczek z rzędu bez straty jednego odnieśli upragnione zwycięstwo 84:82. Wikana Start Lublin - AZS Radex Szczecin 84:82 (23:16, 16:36, 21:15, 24:15) Start: Celej 18, M. Wilczek 17 (10 zb.), Sikora 11, Ciechociński 9, Szymański 9, Ł. Wilczek 9, Łuszczewski 8, Czujkowski 3, Kowalski 0. AZS: Biela 27, Pacocha 18, Pytyś 12, Mielczarek 10, Raczyński 9, Koszuta 4, Linowski 2, Balcerek 0, Majcherek 0, Szurlej 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: sportowefakty.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|