Pewne zwycięstwo Spójni
Spójnia gra w kratkę, tak można w skrócie podsumować trzy spotkania stargardzkiego zespołu w I lidze koszykarzy. Po wspaniałym zwycięstwie we Wrocławiu, fatalnym występie ze Stalą Ostrów Wlkp., w Lublinie mogliśmy zobaczyć bardzo dobrze grający zespół, który bez problemu rozprawił się z miejscowym Startem 79:56.
Dzięki dobremu początkowi, za sprawą Grudzińskiego i Stępnia Spójnia szybko objęła siedmiopunktowe prowadzenie w pierwszej kwarcie, którego już nie oddała do końca tej części gry. W drugiej lekko rozluźnieni goście pozwolili rozpędzić Łukaszowi Wilczkowi, trzeci faul złapał kapitan Stargardzian, co spowodowało, że Start dogonił rywala i wyszedł na jednopunktowe prowadzenie. Nie trwało ono jednak długo. Szybko swoje zaczęli grać goście za sprawą dobrej gry Adama Parzycha i Tomasza Stępienia odzyskali kontrolę w tym spotkaniu, wygrywając tą kwartę 22:21.
Trzecia kwarta to koncert Spójni, zwłaszcza w grze obronnej. Gospodarze zdołali rzucić jedynie pięć punktów a Spójnia w ataku zagrała swoje. Zdobyła 22 punkty, z tego 16 z rzędu, stało się jasne, kto po spotkaniu będzie się cieszył ze zwycięstwa. Na początku ostatniej ćwiartki gospodarze co prawda odrobili dziewięć oczek, ale po przerwie na żądanie, Stargardzki zespół wrócił do tego co grał wcześniej i ostatecznie wysoko pokonał gospodarzy.
Start Lublin - Spójnia Stargard 56:79 (15:22, 21:22, 5:22, 15:13) Start: Celej 12, Szczypka 11, Łuszczewski 10, Wilczek 8, Kowalski 7, Misiewicz 6, Marciniak 2, Ciechociński 0, Sikora 0 Spójnia: Stępień 26, Grudziński 12, Parzych 11, Szczepaniak 8, Szpyrka 8, Michalski 5, Soczewski 4, Kasprzak 3, Ratajczak 2, Pabian 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Sportowe Fakty / własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Kawaler |
|