O kolejne punkty z wiceliderem
Po dwutygodniowej przerwie spowodowanej zgrupowaniem kadry U-21 oraz B futsaliści wracają na parkiety ekstraklasy, w tej kolejce ligowej Pogoni 04 przyjdzie zmierzyć się z drugą w tabeli Gattą Zduńska Wola.
Gatta jako jeden z dwóch zespołów ekstraklasy nie doznał jeszcze porażki, do tej pory zawodnicy ze Zduńskiej Woli zanotowali dwa remisy oraz trzy zwycięstwa. Podopieczni Wojciecha Sopura w ostatniej kolejce pokonali 3:2 Wisłę Kraków, która przed sezonem uchodziła za murowanego faworyta do mistrzostwa, ale po pięciu kolejkach jest tylko w środku tabeli. Kadra Gatty składa się jedynie z krajowych zawodników, a jej najlepszym strzelcem i jednocześnie liderem klasyfikacji strzelców w ekstraklasie jest Michał Marciniak, z ośmioma trafieniami na koncie. W tym rankingu, tuż za jego plecami znajduję się Marcin Mikołajewicz, który traci do lidera tylko jedną bramkę.
Szczecinianie do tej pory przegrali tylko raz, na inaugurację z Clearexem Chorzów i do swojego najbliższego rywala tracą jeden punkt. W ostatniej kolejce Portowcy zremisowali z GKS-em Tychy 3:3, ratując wynik w końcówce, po bramce Łukasza Żebrowskiego. Po tym meczu pozostał niedosyty, ponieważ liczono na zgarnięcie całej puli, po świetnym meczu z Wisłą - Wszyscy cieszą się z punktu, ale do końca zadowolony nie może być nikt. Mogliśmy przegrać, ale w końcówce byliśmy bliscy skasowania pełnej puli. Szwankuje nam celność, mieliśmy problemy z trafieniem w bramkę przyjezdnych - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Gerard Juszczak. Mimo, że przed podopiecznymi Juszczaka trudne spotkanie szkoleniowiec do samego meczu podchodzi spokojnie - Mamy swój styl i staramy się go ciągle doskonalić. Będziemy mieli sporo informacji o rywalu, a ja nie ukrywam, że mam swój pomysł na najbliższego przeciwnika.
Podczas przerwy w rozgrywkach Gatta rozegrała dwa zwycięskie sparingi w Łodzi, pierwszy z Malwee, który zakończył się wynikiem 5-1, natomiast drugi z reprezentacją WSINF 11-3. Czas wolny zgoła odmiennie wykorzystali szczecinianie - Specjalnie nie graliśmy sparingu, żeby wszyscy mogli doleczyć urazy - tłumaczy szkoleniowiec - Teraz wszyscy, oprócz wyłączonego na dłuższy czas Dominika Kubraka, są zdrowi i pełni chęci do walki - zakończył.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Chelsea |
|