Pogoń Baltica ograła KSS
Drugie zwycięstwo z rzędu zanotowały szczypiornistki ze Szczecina. Tym razem ograły wyżej notowanego rywala różnicą aż 9 bramek 36:27 prowadząc już do przerwy 19:14. Mecz ten po raz drugi był jednym z tych za tzw. przysłowiowe 4 punkty i ponownie lepsze okazały się podopieczne Adriana Struzika. Tym razem wygrana jest jeszcze bardziej okazała. Niewątpliwy sukces z drużyną KSS-u Kielce wywindowała Pogoń Baltica już na 5. miejsce w tabeli.
Początek meczu nie wskazywał jednak na to, że drużyna ze Szczecina wywiezie tak okazałe zwycięstwo. W dodatku okazało się, że z powodu nieaktualnych badań nie będzie mogła wystąpić skrzydłowa Pogoni Katarzyna Sabała.
Ten fakt najwyraźniej tylko zdopingował przyjezdne. Obraz gry nie układał się dla Pogoni aż do 20. minuty tych zawodów, kiedy to szczecinianki przegrywały już 13:8. Ostatnie 10 minut pierwszej połowy to już totalna dominacja jednego zespołu. Szczypiornistki ze stolicy Pomorza Zachodniego rzuciły aż 9 bramek z rzędu i już po kilku minutach tablica wskazywała wynik 13:17 dla drużyny gości. Świetne widowisko stworzyła Katarzyna Pasternak, która mecz zakończyła z dorobkiem aż 11 goli, co jest najlepszym wynikiem w historii jej występów w Grodzie Gryfa.
Mocny w wykonaniu piłkarek ręcznych Pogoni był także początek drugiej połowy. Skutecznej Pasternak kroku dotrzymywała Agata Cebula i już po kilku minutach było 14:22. Taka przewaga pozwoliła przyjezdnym kontrolować ten wynik. Sprzyjała temu także fatalna postawa miejscowych, którym tego dnia przestało wychodzić dosłownie wszystko. Czas na żądanie przez trenera KSS-u Pawła Tetelewskiego także nie poprawił sytuacji. Pogoń poszła za ciosem i dobiła rywala wygrywając bardzo ważny mecz 36:27.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|