Pokazali serce, ambicje i wole walki
Na Stadionie Górniczym w Lubinie odbył się mecz rewanżowy 1/4 Mistrzostw Polski juniorów młodszych pomiędzy SALOS-em Szczecin a Zagłębiem Lubin.W pierwszym meczu drużyna Zagłębia pokonała SALOS 3:2 i to ona przystąpiła do rewanżu jako faworyt spotkania.
W 11 minucie po błędzie w obronie bramkę dla gospodarzy strzelił Jarosław Kubicki. Pięć minut później było już 2:0, a drugą bramkę dla 'miedziowych' zdobył Damian Kowalczyk. Gospodarze prowadzili grę, a Szczecinianie skutecznie się bronili i starali się szukać swojej szansy bramkowej z kontrataku. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie.
W przerwie drużyna z Lubina przeprowadziła jedną zmianę, a goście dokonali 3 roszad w składzie i postawili wszystko na jedną kartę. W 44 minucie Szczecinianie zdobyli bramkę kontaktową, której autorem był Damian Banachewicz. Drużyna Salosu prowadzona przez Marcina łazowskiego poszła za ciosem i w 52 minucie padła kolejna bramka. Strzelcem bramki na 2:2 był Alex Hnatów. Szczecinianie za wszelką cenę chcieli wyjść na prowadzenie i doprowadzić do dogrywki, ale to Zagłębie ponownie wyszło na prowadzenie po bramce Karola Hodowanego.
Wiadome było już ,że mecz nie zakończy się dogrywką lub serią rzutów karnych. Nie zniechęciło to jednak SALOS-u i w 68 minucie, ponownie był remis po bramce Przemysława Jasińskiego. Cztery minuty później Damian Kowalczyk wyprowadził drużynę 'Miedziowych' na prowadzenie 4:3. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry po uderzeniu z dystansu Piotra Olejnika, obrońca Zagłębia wybił piłkę z bramki ręką, a sędziemu nie pozostało nic innego jak podyktować rzut karny i wyrzucić z boiska zawodnika gospodarzy. Z 11 metrów uderzał kapitan gości Piotr Bzdręga. Bramkarz Lubinian wybronił rzut karny, ale zrobił to nieprzepisowo wybiegając za wcześnie z linii. W drugiej próbie kapitan SALOS-u już się nie pomylił i było 4:4. W doliczonym czasie gry, wynik nie uległ zmianie i to drużyna Zagłębia mogla się cieszyć z awansu. Drużyna SALOS-u pomimo porażki, może być dumna z postawy jaką zaprezentowała w tym meczu. Pomimo tego, że wielu skazywało na początku SALOS na wysoką porażkę, Szczecinianie pokazali ogromną wole walki, ambicje i serce do gry z rywalami, którzy mają na swoim koncie występy w reprezentacji Polski, a także w Młodej Ekstraklasie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: robertjan |
|