Hołowczyc wygrywa Baja Poland 2012
Zapach paliwa, tumany kurzu i pędzące z olbrzymią mocą terenowe auta. Tak wyglądał Rajd Baja Poland, który w tym roku jest rundą Pucharu Świata samochodów terenowych. To największa i jedyna o takiej randze impreza motoryzacyjna w Polsce. Najszybszy był Krzysztof Hołowczyc, który pokonał blisko 800-kilometrową trasę w czasie 6:39:25.
Start honorowy rajdu Baja odbył się w centrum Szczecina. Była to doskonała okazja dla kibiców, aby z bliska obejrzeć samochody i porozmawiać z najlepszymi kierowcami. Po jedenastokilometrowym prologu prowadził Rosjanin, Vladimir Vasilyev. Krzysztof Hołowczyc, który bronił zwycięstwa sprzed roku był trzeci. - Przewaga pierwszego zawodnika jest za duża. Jeżeli przegrywa się sekundę na kilometrze to trzeba wracać do domu - żartował po pierwszym dniu rajdu Hołek, który już na poligonie w Drawsku Pomorskim, gdzie kierowcy mieli do pokonania 300 kilometrów, wręcz zdeklasował rywali. Co ciekawe dokonał tego z uszkodzoną skrzynią biegów.
- Przed kolejnym startem nie zdążylibyśmy jej wymienić, więc zdecydowaliśmy się pojechać bez piątki i szóstki. Postawiłem wszystko na jedną kartę, zacząłem na maksa, ale na prostej mogłem jechać maksymalnie 130km/h. Bałem się, że będę miał ogromną stratę do innych, ale okazało się, że na tym specyficznym terenie nie jest to aż takie ważne - przekonywał Krzysztof Hołowczyc. Na dwóch ostatnich OS-ach już na terenach Szczecina i gminy Dobra, także nie ominęła najlepszego polskiego kierowcy terenowego przygoda. Na ostatnim odcinku złapał kapcia i musiał wymieniać koło. Mimo to bez problemu wygrał. Drugi był Czech Miroslav Zapletal, który stracił do Hołka blisko 18 minut. Na najniższym stopniu podium stanął Węgier, Erik Korda.
Życiowy sukces w rajdach terenowych odniósł Adam Małysz, który był piąty. Wyprzedził nawet lidera pucharu świata Khalifa Al Mutaiweia o jedną pozycję. - Super, bardzo się cieszę. To mój największy sukces. Widać, że jest potencjał - śmieje się Adam Małysz, który dopiero zaczyna przygodę w rajdach terenowych. - To prawda, że na co dzień, dzięki współpracy z wojskiem, trenuje na poligonie drawskim, ale zupełnie na innych terenach. Więc nie jest to tak, że znam poligon jak własną kieszeń - dodaje były skoczek narciarski. Kolejny rajd Baja Poland za rok. Podpisane zostało porozumienie między Miastem Szczecin, Dobrą, Drawskiem Pomorskim, Zarządem Województwa a Polskim Związkiem Motorowym o lokowaniu rajdu przez następne 5 lat właśnie w tym miejscu.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|