Spotkanie z liderem rozgrywek Arkonia zaczęła z wiarą w końcowy sukces i dlatego początkowo zawody miały bardzo wyrównany przebieg. Akcje z obu stron, gra przeważnie w środku pola trwała do 25 minucie, kiedy to strzał z 25 metrów gości ląduje w okienku bramki Berdzika. Od tego momentu inicjatywę przejął lider tabeli i swoją przewagę udokumentował podwyższeniem rezultatu krótko przed przerwą i w tym samym czasie Fryś z powodu kontuzji i Rodziński zeszli do zmiany. Spotkanie rozstrzygnęło się na początku drugiej połowy, kiedy to Arkonia po bramce niezawodnego Wiśniewskiego, miała idealną sytuację na wyrównanie i zamiast remisować nadziała się na kontrę i wynik zawodów praktycznie został ustalony.

Podsumowując niezła gra Arkoni, która podjęła walkę z faworytem, niestety utrata należytej koncentracji w decydujących momentach oraz brak skuteczności w spotkaniu z takim rywalem nie może mieć miejsca jeśli chce się liczyć na punkty. Pomimo tego Arkonia zasłużyła na słowa uznania i jak powiedział prowadzący w zastępstwie zespół trener Lis wynik do końca nie oddaje tego co działo się na boisku.

Za tydzień zespół pauzuje z powodu wyjazdu na Wielkanocny Turniej Piłkarski do Holandii, a najbliższe spotkanie o punkty rozegra 15.04 kiedy to zagra z Energetykiem Gryfino przy ul. Witkiewicza.

Arkonia Szczecin - Bałtyk Koszalin 1 - 4 ( 0 - 2 )

Bramka Arkonia: Matusz Wiśniewski 45'.

Arkonia: Berdzik, Baran, Skotnicki, Bogdaniec, Peda, Rodziński, Rynkiewicz, Paszkiewicz (kpt), Goszkowski,, Fryś, Wiśniewski
Na zmiany wchodzili: Słojkowski, Sobolewski, Luleczka, Wdowiak, Mastalarek, Gątnicki.

�r�d�o: www.arkonia.szczecin.pl