Łatwe punkty w Bydgoszczy?
W sobotę, w Bydgoszczy podopieczne Mariusza Misiury zmierzą się z miejscowym KKP. Faworytem tej konfrontacji są z pewnością piłkarki Pogoni, które nie powinny mieć większego problemu z pokonaniem beniaminka. - Nie ma takiego przeciwnika w lidze, przed którym pochylimy głowy i będziemy czekać aż nas zbije. W każdym meczu, nawet z zespołami z ligowej elity, będziemy grali o to, by zwyciężyć. - podkreśla trener Remigiusz Kuś na łamach oficjalnej strony KKP.
Szczecinianki udanie rozpoczęły rundę wiosenną, remisując w Łęcznej z faworyzowanym Górnikiem. Nadal plasują się na piątym miejscu, ale do AZS Wrocław tracą już tylko dwa punkty. Dla gospodyń będzie to pierwsze spotkanie w tej rundzie, bowiem mecz z Mitechem zostanie rozegrany w kwietniu.
Jesienią po golach Emilii Zdunek (2), Patrycji Balcerzak, Zsuzsanny Sinki, Darii Kasperskiej i Anny Pawłowskiej (sam.) Pogoń wygrała aż 6:0. Do jutrzejszego spotkania szczecinianki przystąpią niemal w najsilniejszym składzie, z kolei bydgoszczanki narzekają na kontuzje. Zabraknie Anny Lewandowskiej, Anny Palińskiej i Karoliny Pancek, którą w dalszym ciągu eliminuje z gry kontuzja kolana. Na mniejsze urazy narzekają także Agata Stępień, Barbara Mrozek, Magdalena Rosińska i Adrianna Lipowska. - Na każdy mecz wychodzimy po to, by zwyciężyć. Jesienią górą byłą Pogoń, teraz równie dobrze to my możemy dopisać trzy punkty. Jesteśmy dobrze przygotowane i zrobimy wszystko, by po meczu schodzić z boiska z podniesionymi głowami. - mówi bramkarka KKP MAX-Sprint, Kamila Rosińska.
ďż˝rďż˝dďż˝o: http://kkpbydgoszcz.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|