Siarka wygrywa z AZS
Porażką 83:87 zakończyło się spotkanie pomiędzy AZS Koszalin a Siarką Jezioro rozegrane w Tarnobrzegu. Było to pierwsze zwycięstwo tarnobrzeżan w historii pojedynków z akademikami. Duży w kład w wygraną mają Josh Miller i J.T. Tiller. Rywalizacja pomiędzy biało-niebieskimi a zielono-czarno-żółtymi w bieżącym sezonie wywołują wiele emocji. W sobotę lepiej zagrali gospodarze, skuteczniej w obronie oraz ataku. Owa wygrana jest bardzo cenna, bo koszalinianie są głównym rywalem podopiecznych Dariusza Szczubiała w walce o play-offy. Początek pierwszej kwarty należał jednak do AZS, który po celnym trafieniu LaMonta McIntosha prowadził 10:3.
Miejscowi długo nadrabiali straty i dopiero po trafieniu za trzy Wojciecha Barycza był remi 18:18. Niestety dla Siarki po trzy przewinienia na swoim koncie mieli J. T. Tiller oraz Barycz. Druga ćwiartka spotkania była już wyrównana, żaden z zespół nie uzyskał większej przewagi nad przeciwnikiem. Najważniejsza dla końcowego wyniku była trzecia kwarta. Wtedy to podopieczni trenera Szczubiała wypracowali sobie przewagę w granicach 6/9 punktów, która była utrzymana do końca spotkania. W ostatniej minucie za sprawą McIntosha i jego trafieniu za trzy punkty na tablicy świetlnej widniał remis 81:81. Gdy do końca brakowało 27 sekund, to Tiller udanie trafił dwa rzuty wolne. Odpowiedź akademików była błyskawiczna, trafienie za dwa Callistusa Eziukwu. Jednak drugi rzut wolny był niecelny. Losy mecz rozstrzygnął wspomniany już J.T. Tiller, który ustalił wynik meczu na 87:83 dla Siarki. - Nasza trumna była za bardzo otwarta. Oni to bardzo dobrze wykorzystali. Niestety dla nas, my mieliśmy parę otwartych rzutów, niecelnych rzutów. Myślę, że kluczową rzeczą było wygranie przez nich tablicy - stwierdził po meczu Andrej Urlep, szkoleniowiec biało-niebieskich.
ďż˝rďż˝dďż˝o: plk.pl/Przemysław Borycki/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|